Próbuję przystosować chinola do trochę ostrzejszej zabawy w terenie. Wywaliłem już wszystko co niepotrzebne na czele z akumulatorem. Mam w związku z tym kilka pytań:
1. Czy nie będę miał problemów jeżeli podłączę światła na krótko? Plan przewiduje zostawienie tylko świateł "krótkich" zapalających się w chwili uruchomienia silnika. Starczy jedno światło ( "żółte barwy selektywnej z przodu pojazdu"- piszę z głowy), czy muszę mieć postojowe, mijania, drogowe? wg przepisów to motorower jeżeli to coś zmienia.
2. Kierunkowskazy. Akurat je chciałem zostawić w prawie niezmienionej formie w stosunku do oryginału. Zastanawiam się tylko, czy mogę je demontować przed wyjazdem w teren jeżeli będę używał rąk? Na dłuższe wyjazdy z racji wygody montowałbym je na miejsce
3. Czy mogę używać... nóg do wyznaczania kierunku? Na zawodach widziałem to dość często. Wszak wystawianie ręki na zakręcie/ dziurach/ sporej prędkości/ czy po prostu w czasie trzymania sprzęgła/ hamulca jest dosyć niewygodne i niebezpieczne. Ktoś orientuje się, czy "od biedy" przejdzie takie coś w średnio nasilonym ruchu i przy krótkich przelotach przez miasto?
5. Jakieś pomysły na luzujące się lampy(i nie tylko
)? Ich na pewno wyrzucić nie mogę, a przednia jest już połamana, tylną raz zgubiłem, a inna mi się połamała... Mam na śrubkach z nakrętkami samokontrującymi, ale i one puszczają. Myślałem nad 'trytytkami', ale nie wiem jak to się będzie miało do sztywności zamocowania owiewki 
Problem z większymi śrubami jak np stacyjka, bak (wkręcany w ramę) i takie tam. Na razie poradziłem sobie przypinając do wszystkiego po jednej trytytce. Nawet jak coś się odkręci, to zostaje przy moto 
