Przy poprzednim samochodzie "fiat bravo" zakupiłem sobie kabelek Vag kkl z adapterem do fiata bo nie miał on jeszcze złącza OBD no i wszystko działało pięknie parę razy mi się przydał naprawdę i pewnego dnia sprawdzałem Octavię II koledze wszystko ładnie się połączyło sprawdziłem mu błędy usunąłem zniknął mu "check engine" odłączyłem interfejs, po czym jeszcze zapomniał, że mieliśmy sprawdzić poduszki... Podłączyłem znowu i mogiła, interfejs już się nie chciał łączyć. Przeinstalowałem sterowniki, a nawet windowsa na laptopie i nic nie łączy się nawet z tym moim fiatem, który na razie stoi w garażu. Z fabką również się nie łączy... Laptop normalnie wszystko wykrywa jak go podłącze, dioda na interfejsie też się zaświeca po podłączeniu do samochodu ale nie chce połączyć się z programami i koniec. Co tam się mogło uszkodzić i w jaki sposób? Czy te kabelki są aż tak wrażliwe i czy ewentualnie można to jakoś samemu naprawić ? Jeśli ktoś ogarnia temat proszę o poradę
Fot.
Dzięki!
