"Plecazek"

przez **Beton** » 28 wrz 2009, o 22:22

Więc pewien cytut ze Ścigacz.pl
:F

Moja najgorsza w życiu akcja z panną jako plecaczek to jak wracaliśmy jakieś 100km... Ciąłem sobie tak z 120-150km/h dolatuje do Nieborowa... Zatrzymuje się i pytam panny czy jej nie zimno... Nie odpowiada... Pytam dalej... w końcu nią szarpnąłem, a ona się budzi !!! Ja w szoku i kazałem jej później klepać mnie do samego domu po plerach... Jak się zorientowałem, że spała to mnie ciary przeszły po lecach... Szok... Nie wiem jak to się stało, że mi na winklu gdzieś nie spadła ??

Po przeczytaniu padłem :F

A tu pare komentów...

Ciekawe czy jakby spadła to by się obudziła czy spała dalej...?? heh, aż nie moge wyjść z podziwu jak można zasnąć na motocyklu... może jak dla niej za wolno i mało energicznie jechałeś... Wink

przez **Pani Kontekstowa** » 28 wrz 2009, o 22:22

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **adrian** » 28 wrz 2009, o 22:25

ja tez tego zrozumieć nie moge jeszcze przy takiej pretkości

przez **Beton** » 28 wrz 2009, o 22:39

Fest typka dobra :F

przez **Komar Rider** » 28 wrz 2009, o 22:42

Beton napisał(a):czy jej nie zimno... Nie odpowiada...

Zasnęła od hipotermii

Beton podpis wymiata

przez **Karol.** » 28 wrz 2009, o 22:43

jak się jej spać chciało..., abo motocykl za cichy

przez **Romecik2t** » 28 wrz 2009, o 22:49

laska to laska, skąd miała wiedzieć że może spaść, myślała że to auto i że sobie może spać

przez **Beton** » 28 wrz 2009, o 22:59

No jak miała jakiś cichutki kask to sie mogla przespać :F

Komar Rider wiem :F Przecie moj :F

przez **Laskos** » 29 wrz 2009, o 15:27

Haha

My kiedyś z kumplem tak odstawiliśmy, jedziemy po Leszku na Simie, no i przy jednym sklepie coś gada, to ok, jade dalej. Dojeżdżam do drugiego - ten mi na to "Spałem" :mrgreen:

przez **Pitucha** » 29 wrz 2009, o 16:47

:F O ja pierdziele. Jak to można na motorze zasnąć xD

przez **Bartezz** » 29 wrz 2009, o 16:54

Zrozumiałbym to jakby jechali w długą trasę na komarze z prędkością 30 km/h ale nie na ścigu co jedzie 120-150 km/h :shock:

przez **Komar Rider** » 29 wrz 2009, o 17:00

Jechali jakieś 45-50 minut. Jak ścig wygodny to czemu nie

Pazury wbić w odpowiednie miejsce i można spać

To mi się przypomniała pewna historia, którą opowiedziała mi pewna pani. Kiedyś kuzyn Niemiec przewiózł ją na MZ, z tym że przewiózł całkiem energicznie

Jak ta pani zeszła z MZ, zdjęła kask i je**ła go tym kaskiem

W odpowiedzi usłyszała tylko: Warum? :mrgreen:

przez **Komarcio** » 29 wrz 2009, o 21:10

Jak można spać na moto? Ano można, ja raz prawie zasnąłem, gdy jeździliśmy z tatą w sobotni poranek :F Siedzisz sobie wygodnie a silnik tak fajnie mruczy... Tylko dzieki nadludzkiemu wysiłkowi woli udało mi się nie zasnąć :mrgreen:

przez **Mariusz** » 1 paź 2009, o 16:00

no właśnie, nie przesadzajcie, poza tym na ścigu na ostatnim biegu 160 to taka monotonna jazda

silnik bzyczy, droga ucieka, wiatr wieje, nic ciekawego, na autostradzie może sie zdażyć.

przez **Komar Rider** » 1 paź 2009, o 16:02

Taa... nie to co na ścigaCZu :F To platyny się popalą, to trójnik zacznie puszczać wachę :F :mrgreen:

przez **Mariusz** » 1 paź 2009, o 16:05

te! te! te! lepiej zasuwaj liczyć głosy a nie będziesz mi tu ścigaCZa prześmiewał :F

"Plecazek"

"Plecazek"

"Plecazek"

Kto przegląda forum