Ciągle zadawawanie pytań typu...

przez **mikolaj900** » 24 paź 2009, o 17:54

Siema

Zakładam temacik pod tytułem ,Ciągle zadawawanie pytań typu..."

A chodzi o to, czy jak wyjedziecie swoimi motorami na drogę itd... to wasi koledzy zaraz pytają się pytaniami typu ,,Daj się jachnąć, daj się przejechać itp"

Mnie już od tego głowa boli, jak wyjadę swoim simkiem na moją drogę, może troszeczkę dalej (bo u mnie same polne drogi są prawie) i pytają się mnie stale czy dam im się przejechać :shock:

Boże, zgłupieć można... Ledwo wyjadę, i już machają rękoma w moją stronę, żebym dał się przejechać, ale tylko tutaj, ale troszeczkę :!:

Zgłupieć idzie

Macie czasami takie przypadki ? Możemy o nich pogadać

Raz mój kolega dał się przejechać takiemu z 4 czy tam 5 klasy swoim skuterem, to koziołkował xD rys się narobiło trochę czy czegoś tam... ale nie aż tak mocno.

przez **Pani Kontekstowa** » 24 paź 2009, o 17:54

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Mariusz** » 24 paź 2009, o 18:13

no to trzeba jasno sie określić i tyle

no chyba że to jakiś inny user z motomaniaków, np jakiś mariusz czy zielarz to nie stawiać oporu tylko jechane

Strona WWW · przez **Łukasz.** » 24 paź 2009, o 20:59

Mariusz napisał(a):no chyba że to jakiś inny user z motomaniaków, np jakiś mariusz czy zielarz to nie stawiać oporu tylko jechane

Nie, wtedy szczególnie nie dawać mu się przejechać, bo on zawsze coś spieprzy

Mariusz nie obraź się
Mieć to ja tak kiedyś miałem, ale już to się skończyło. Chyba wszyscy z tego wydorośli

przez **buszmen222** » 24 paź 2009, o 23:50

mikolaj900 napisał(a):A chodzi o to, czy jak wyjedziecie swoimi motorami na drogę itd... to wasi koledzy zaraz pytają się pytaniami typu ,,Daj się jachnąć, daj się przejechać itp"

Mnie już od tego głowa boli, jak wyjadę swoim simkiem na moją drogę, może troszeczkę dalej (bo u mnie same polne drogi są prawie) i pytają się mnie stale czy dam im się przejechać Boże, zgłupieć można... Ledwo wyjadę, i już machają rękoma w moją stronę, żebym dał się przejechać, ale tylko tutaj, ale troszeczkę Zgłupieć idzie

Macie czasami takie przypadki ? Możemy o nich pogadać

no ja znam pewna osobe ktora ''na sepa'' :F gdy tylko cos u mnie w garazu sie pojawi leci oblookac co i jak a przy okazji wyjezdzic troche paliwa :mrgreen:

przez **marcing17** » 25 paź 2009, o 10:45

Może i tak, ale jak sie coś zepsuje, to potem sępisz żeby naprawić co?

przez **Krzysztof1993** » 25 paź 2009, o 11:09

Ja daje tylko zaufanym kolegom np: Z jakiegoś zlotu lub forum motomaniaków:D.
Innym nie daje:). Nawet mój ojciec teraz nie wsiada bo twierdzi że nie umie nim jeździć bo jest zbyt czuły w biegach ten moj sim itp.

przez **Komar Rider** » 25 paź 2009, o 13:28

Ja niestety nie miałem takiej okazji

Ale dałbym się przejechać tylko zaufanym kolegom

Mariusz napisał(a):np jakiś mariusz czy zielarz to nie stawiać oporu tylko jechane

Albo marycha

paliwo napisał(a):Ja daje tylko zaufanym kolegom

przez **Kuba** » 25 paź 2009, o 13:45

haha dobre
na moim komarku nikt nie jeździ, ostatnio nawet ja :F stoi sobie w garażu zapakowany w gąbki i przykryty kocykiem, żeby mu zimno nie było

przez **mikolaj900** » 25 paź 2009, o 16:50

Ale ja ledwo wyjadę i już machają do mnie rękoma xD

przez **Mariusz** » 25 paź 2009, o 17:17

heh, albo kupić sobie jakiś ciężki sprzęt, jak śmigałem cześką to już nie sępili sie przejechać, jak coś mówiłem że ten sprzęt ma 22 konie, 170kg masy i przy nieostrożnym ruszaniu można przetrącić kręgosłup

przez **mikolaj900** » 25 paź 2009, o 17:25

Bo u mnie to bardziej takie są ,,Biedaki", zobaczą jak ktoś jedzie motorem i zaraz walą teksty typu ,,ale gówno" itp... Zazdroszczą, że ohohoh

przez **Karol.** » 25 paź 2009, o 18:33

Ja dawałem ogara 205 ale już nie daję i nie dam. Po tym jak mi dziewczyna zjechała silnik że biegi wyskakiwały, kumpel się wywrócił a inny wjechał sąsiadce w auto krzywiąc mi koło to mówię: ku*** koniec. Nigdy nie dam bo silnik złożony na: ZMD, SKF, FŁT, a mnie to pochłonęło ponad 200 zł.
P.S. Taka anegdotka: podjeżdżam pod sklep, stawiam ogara na parkingu, idę po colę, stoję w kolejce. Znajomy wpada do sklepu i mówi: Karol! jakieś h*** ci motor kradną! Ja wypadam ze sklepu i rzeczywiście: jakieś 2 dupki 12-14 lat mi moto chcą na pycha odpalić(a że był przed remontem to niechętnie odpalał nawet na pych). Ja do nich: wy sku***! Jeden uciekł mi niestety a drugi dostał po pysku.

przez **mikolaj900** » 25 paź 2009, o 18:58

Karol! za takie coś to ja bym takiego kolesia zaje***

Ja tak samo miałem, jadę do sklepu motorem (1 km jest sklep ode mnie) stawiam motor, idę po zakupy, wychodzę i słyszę takie coś:

- Ej, daj się jachnąć, ej daj się przejechać, ale tylko kawałeczek, ale tylko tutaj.

Jeszcze na motor wchodzą :evil:

I tak za każdym razem u mnie jest... Jeszcze nie odpalę, już stoją psy na mojej drodze (a o psy to chodzi mi o moich sąsiadów, bo ledwo wyjadę i już takich 2 rowerami jedzie, żeby ze mną pogadać, lub pokłócić się, że mam motor gówno i takie tam...)

A raz ich tak załatwiłem, że ze śmiechu nie mogłem. Odpaliłem simka, pojechałem na moją drogę pojeździć sobie, jeden już jedzie swoim rowerem, a ja do chaty zawróciłem się, i nie potrzebnie ten koleś tym rowerem przyjechał xD Zaraz mu uciekłem

A pewnego dnia to się załamałem normalnie, a powód był nie jaki, że każdego dnia pytali mnie się, czy dam im się przejechać.

przez **Karol.** » 25 paź 2009, o 19:15

mikolaj900 napisał(a): Karol! za takie coś to ja bym takiego kolesia zaje***

to bym poszedł siedzieć bo ten co go dorwałem to policjanta ma w rodzinie i chyba dlatego tak wolno uciekał

[ Dodano: 25 Paź 2009, 18:17 ]

mikolaj900 to nie umiesz im powiedzieć że by się od*** bo w pysk albo coś w tym stylu? u mnie to działa nie zawsze ale coś

przez **mikolaj900** » 25 paź 2009, o 20:02

No mogę powiedzieć, i nie, że się boję, ale powiem, że mnie jest bardzo ciężko zdenerwować xD