Serial Roku 2009 - "Jak działają Niemcy"

Czyli dział zawierający śmieszne filmy, zdjęcia, dowcipy oraz wszystko co może zaciekawić lub rozśmieszyć.

Serial Roku 2009 - "Jak działają Niemcy"

Postprzez Beton » 4 lis 2009, o 17:07

Odcinek 1. GP Australii. Na 3 okrążenia przed metą znajdujący się na 2 pozycji Niemiec Vettel spowodował kolizję z dużo szybciej jadącym bolidem Roberta Kubicy, ponieważ nie mógł znieść, że Polak go wyprzedza. Oba bolidy zostały rozbite, żaden z kierowców nie skończył wyścigu. Jeszcze podczas wyścigu Vettel przez radio przyznał, że jest idiotą, po wyścigu jednak zaczął kręcić, że nie miał miejsca na zakręcie, wreszcie po ukaraniu go za spowodowanie wypadku przez sędziów przyznał, że zawinił i że jego działanie zaszkodziło jego zespołowi oraz Robertowi. Nigdy jednak nie przeprosił.

Odcinek 2. GP Malezji. Już na tzw. okrążeniu rozgrzewkowym Robert Kubica sygnalizował zespołowi "BMW" przez radio kłopoty z pracą silnika. Po kwalifikacjach zajmował wprawdzie 6 pole startowe, ale z wielkim trudem w ogóle udało mu się wyruszyć. Znalazł się na samym końcu stawki. Na 2 okrążeniu silnik w jego samochodzie zaczął dymić, Kubica zatrzymał bolid i zakończył wyścig.

Odcinek 3. GP Chin. Podczas 1 dnia treningów zespół `BMW' zainstalował Robertowi system `kers'. Bolid spisywał się bardzo słabo. Następnego dnia `kers' wyjęli, ale nie było już czasu na zbadanie odpowiednich ustawień bolidu, więc miał bardzo słabą przyczepność. Robert w 1 rundzie kwalifikacji miał 18 wynik, jednak w czasie deszczowego wyścigu po 17 okrążeniach przebił się na 10 pozycję. Miał kolizję z Trullim, musiał zjechać do boksu, żeby założyć nowe przednie skrzydło. Mechanicy zrobili to w taki partacki sposób, że skrzydło tarło o nawierzchnię toru powodując turbulencje podczas jazdy. Po kilku kolejnych okrążeniach, podczas których Robert kilkakrotnie omalże wyleciał z toru i stracił kilka pozycji, musiał jeszcze raz zjechać do boksu. Taktykę jednego tankowania zastosowaną na początku wyścigu (Robert startował z alei serwisowej, ponieważ jego bolid został dodatkowo zatankowany przed startem) szlag trafił. Robert skończył deszczowy wyścig na 13 pozycji, Heidfeld, który rozpoczynał jako 11, na mecie był 12.
Robert prawdopodobnie uniknąłby kolizji z Trullim i zająłby na koniec miejsce w czołówce wyścigu, gdyby jego zespół poinformował go przez radio, że jadący przed nim Włoch ma kłopoty z bolidem, jedzie wolno i niepewnie, ale Niemcom nie przyszło to do głowy. (Dopiero po wyścigu ktoś spoza zespołu zwrócił im na to uwagę.) Przed wyścigiem Heidfeld, a po wyścigu Rampf twierdzili, że atutem zespołu miały być opady deszczu, co okazało się kompletną bzdurą.

Odcinek 4. GP Bahrajnu. Po bardzo kiepskich kwalifikacjach obu kierowców `BMW' (Kubica - 13, Heidfeld - 14) Roberta na drugim zakręcie pierwszego okrążeniu próbował w ścisku wyprzedzić kolega z zespołu w taki sposób, że zajechał mu drogę, wskutek czego obaj uszkodzili przednie skrzydła bolidów i już na początku wyścigu musieli zjechać do boksu. Zniweczyło to całkowicie założoną dla obu kierowców taktykę jednego pit-stopu.
W rezultacie od początku do końca wyścigu jechali na końcu stawki i ostatecznie zajęli w nim dwa ostatnie miejsca: Robert - 18, Heidfeld - 19. Apogeum sprawności działania Niemców w sezonie 2009.

Odcinek 5. GP Hiszpanii. Po dwutygodniowej przerwie bolidy "BMW" zostały podobno znacznie poprawione. W drugiej części kwalifikacji odpadł jednak Heidfeld (13 miejsce), Robert przeszedł do trzeciej z 8 czasem. W niej mechanicy źle zamontowali opony w jego bolidzie (pomyliła im się lewa strona z prawą), co spowodowało, że zajął ostatecznie 10 miejsce. Podczas całego wyścigu Robert walczył nie z rywalami, lecz z niedowładem sprzęgła i małą przyczepnością bolidu. Wyścig ukończył na 11 miejscu, a po nim powiedział, że `ślizgał się w miejscu', przez co już na starcie stracił kilka pozycji, a potem 'kompletnie stracił przyczepność'.
(O wyścigu i zamianie opon w bolidzie Roberta podczas kwalifikacji Nicki Lauda powiedział:
`Kubica mógł być wyżej niż na jedenastej pozycji, gdyby dobrze mu założyli koła w kwalifikacjach. Rozumiem, że głupie błędy mogą zdarzyć się Włochom, wiadomo makaroniarze nie zawsze są dokładni, ale Niemcom? To wstyd!').

Odcinek 6. GP Monaco. Podczas pierwszego treningu kierowcy obu bolidów `BMW' mieli poważne kłopoty z hamulcami - Kubica zajął w nim 16 miejsce, Heidfeld - 17. Na początku drugiego treningu w bolidzie Roberta zapalił się silnik. To już drugi w tym sezonie. (Heidfeld - 17.)
(Po tym wydarzeniu Jackie Stewart , trzykrotny mistrz świata Formuły 1, powiedział: `>BMW<to>BMW< jest w tym roku po prostu słabe'.)
W kwalifikacjach kierowcy `BMW' wskutek błędnej taktyki zespołu zajęli odległe miejsca: Heidfeld - 17, Kubica - 18. Po kwalifikacjach Mario Theissen, dyrektor `BMW', przyznał, że "balans bolidów był w porządku, ale brakowało przyczepności. Nie dogrzaliśmy wystarczająco opon'. `To był słaby występ' - dodał Willy Rampf, dyrektor techniczny
`BMW Sauber'. Niemcy nareszcie zaczęli mówić jasno i przyznawać się do słabości.
Już po kwalifikacjach można było ocenić, że dla zespołu `BMW Sauber' wyścig jest przegrany.
Na starcie w bolidzie Roberta nie zadziałało prawidłowo sprzęgło, więc wyprzedzili go dwaj rywale i z pozycji startowych wyjechał jako ostatni.
Potem powoli przesuwał się do przodu, lecz po 20 okrążeniach pojawiły się problemy z hamulcami. Po 30 okrążeniach, gdy zajmował 15 pozycję, zjechał do boksu i zakończył jazdę z powodu awarii systemu hamulcowego. Heidfeld dojechał do mety na 11 pozycji. Niemcy z `BMW' odnieśli więc kolejny `sukces' w sezonie 2009.

Odcinek 7. GP Turcji. Oba bolidy `BMW' zostały wyposażone w podwójne dyfuzory! Skutek: w 2 fazie kwalifikacji Robert - 9, Heidfeld - 11. Theissen był zadowolony. Powiedział: `Widać, że rozwój idzie w dobrym kierunku ( ) Szczególnie było to widać w drugiej części kwalifikacji, kiedy nasza strata do czołówki wynosiła tylko 0,4 s ( ) To pokazuje, że nowy pakiet aerodynamiczny działa w porządku. To dobry znak przed zrobieniem kolejnego kroku. ( ) Chcieliśmy wprowadzić do czołowej "10" dwa bolidy, ale nie udało się'.
3 faza kwalifikacji przyniosła następujące wyniki:
Vettel (1) versus Kubica (10): różnice - Vettel 1 sekunda przewagi i 14,5 kg lżejszy pojazd;
Button (2) versus Kubica: różnice - Button 0,9 sekundy przewagi i 8,5 kg lżejszy pojazd;
Barrichello (3) versus Kubica: różnice - Barrichello 0,7 sekundy przewagi i 11,5 kg lżejszy pojazd;
Webber (4) versus Kubica: różnice - Webber 0,7 sekundy przewagi i 8 kg lżejszy samochód;
Trulli (5) versus Kubica: różnice - Trulli 0,6 sekundy przewagi i 12 kg lżejszy pojazd;
Raikonnen (6) versus Kubica: różnice - Raikonnen 0,5 sekundy przewagi i 6 kg lżejszy pojazd;
Massa (7) versus Kubica: różnice - Massa 0,5 sekundy przewagi i 10 kg lżejszy pojazd;
Alonso (icon_cool.gif versus Kubica: różnice - Alonso 0,3 sekundy przewagi i 19,5 kg (!!!) lżejszy pojazd;
Rosberg (9) versus Kubica: różnice - Rosberg 0,2 sekundy przewagi i 4 kg lżejszy pojazd.
Podwójny dyfuzor w przypadku Roberta przyniósł więc pewną korzyść, ale pojawił się inny problem. Dlaczego Kubicę przed 3 fazą kwalifikacji zatankowano tak bardzo? Jaką strategię i taktykę obrał zespół `BMW'? Poważne wątpliwości pojawiły się jeszcze przed startem podobnie do obaw o sprzęgło w bolidzie Roberta. Dominującą hipotezą było faworyzowanie Heidfelda i stworzenie takiej sytuacji, żeby na starcie był on tuż za Robertem, skoro już musiał być za nim, i mógł go łatwo wyprzedzić jeszcze na prostej startowej. I faktycznie na starcie Robert stracił kilka pozycji, między innymi wyprzedził go Heidfeld, ale jeszcze przed końcem 1 okrążenia w ostrej walce uzyskał 8 miejsce. Tym razem na stanowisku serwisowym Niemcy pracowali bezbłędnie, Kubica jechał szybko i bez problemów technicznych do końca wyścigu zajmując na mecie 7 pozycję i zdobywając pierwsze punkty w sezonie.

Odcinek 8. GP Wielkiej Brytanii. W piątek Robert z powodu kłopotów technicznych więcej czasu spędził w alei serwisowej niż na torze. Powiedział o tym: `To był dla mnie bardzo trudny dzień. Rano mieliśmy kłopoty z elektryką samochodu, a w sesji popołudniowej mój silnik stracił moc. Dziękuję naszym mechanikom, którzy w bardzo krótkim czasie (35 minut) zmienili jednostkę napędową'. Zatem rozsypał się kolejny niemiecki silnik przydzielony w tym sezonie do bolidu Roberta. Tego dnia w sumie Robert przejechał tylko 10 okrążeń bez problemów. Miał więc bardzo małe możliwości testowania ustawień bolidu i opon. Podczas sobotniego treningu bolidy `BMW' zajęły miejsca 18. (Heidfeld) oraz 20. (Kubica). Okazało się, że świeżo wstawiony silnik szwankuje, więc przed kwalifikacjami trzeba było zamontować następny. W drugiej części kwalifikacji Robert zajął 12 miejsce (Heidfeld był 15).
Na starcie wyścigu zespół `BMW' zatankował pojazd Roberta do pełna
(niektórzy określają to mianem strategii niewydojonej krowy) i wydawało się, że tylko raz zagości on na stanowisku serwisowym, co dawało jakieś szanse podjęcia walki o punktowane miejsce, ale w końcówce wyścigu okazało się, że Robert musi jednak zatankować po raz drugi. Wszelkie nadzieje wzięły w łeb, ale nawet przy jednym tankowaniu nie byłoby szansy na miejsce lepsze niż 12, ponieważ `BMW' było po prostu bardzo wolne. Robert ukończył wyścig na 13 pozycji. (Heidfeld był 15, a oba pojazdy `BMW' zostały zdublowane przez zwycięzcę).

Odcinek 9. GP Niemiec. Po 3 tygodniach przerwy zespól `BMW' przygotował podobno poprawione bolidy z podwoziem bardziej dostosowanym do podwójnych dyfuzorów, zoptymalizowanym przednim skrzydłem, a także zmodyfikowanym tylnym zawieszeniem.
Niemcy solidnie, czyli na dwa sposoby, zadbali o to, żeby na starcie `domowego' wyścigu niemieckich kierowców Heidfeld zajął pozycję lepszą niż Kubica.
Po pierwsze, tak wykonali ustawienia jego bolidu, że Robert mówił po kwalifikacjach: `Zmodyfikowaliśmy nieco bolidy i postępy są widoczne. Na nieszczęście mój samochód nie reagował tak, jak powinien. Musiałem z nim walczyć. Już po pierwszej sesji treningowej zauważyłem, że coś szwankuje. Wyniki testów były dziwne, ale nadal nie wiemy, co dokładnie jest nie tak. Musimy zdiagnozować problem i go rozwiązać' oraz `W ogóle nie czuję tego auta. Komiczne jest, że na pierwszym piątkowym treningu jeszcze wszystko było w porządku, ale potem było już tylko gorzej. Zobaczyliśmy śmieszne dane i nie wiedzieliśmy skąd one się wzięły. Bardzo ciężko się jeździ i bardzo ciężko jest wprowadzić właściwe ustawienia. Bolid zmienia swoje właściwości z zakrętu na zakręt. Na przykład na dwóch zakrętach na mocny docisk, a na kolejnych dwóch już go nie ma'.
Po drugie, w pierwszej części kwalifikacji tak manipulowali wyjazdami Roberta na tor, żeby nie był on w stanie w końcówce szybko przejechać całego okrążenia i poprawić swojego wyniku z powodu opadu deszczu, który pojawił się na półtorej minuty przed końcem sesji. W kwalifikacjach Kubica zajął więc 16 pozycję, Heidfeld natomiast odpadł w drugiej części (był 11).
Podczas wyścigu po znakomitym starcie Robert długo zajmował miejsce 10, a w pewnym momencie w połowie wyścigu nawet 8, ale w końcówce wyścigu wydarzyło się coś, co pokazało kolejny raz piramidalne partactwo jego zespołu - on sam mówił o tym tak: `Ogólnie wyścig zaczął się bardzo dobrze. Wyprzedziłem na starcie czterech kierowców, a później udało się też zostawić z tyłu Nicka. Wydawało się, że jest całkiem dobrze, ale później mieliśmy kłopot z ciśnieniem w oponach. Zgłosiłem ten problem i dostałem odpowiedź, że faktycznie jest ono zbyt wysokie. Zacząłem więc tracić coraz więcej czasu na każdym okrążeniu'. Ostatecznie przyjechał na metę na 14 pozycji.
Właściwe po tym wyścigu niejasna pozostała już tylko jedna sprawa: w jakim stopniu zespól `BMW' to analfabeci, a w jakim to sabotażyści?

Odcinek 10. GP Węgier. Rozgrywanie tego wyścigu wódz `BMW' Theissen rozpoczął dwa tygodnie przed jego startem, już kilka godzin po fatalnym wyścigu na torze w Nürburgring (w ogóle nie skomentował wprost wyników uzyskanych w Niemczech przez jego zespół) mówiąc: `Na Węgrzech tradycyjnie będzie gorąco podczas wyścigu. To może nam pomóc, bo przede wszystkim rozwiąże nasze problemy z niedogrzanymi oponami'. Ujawniła się przy tym cała bezradność i umysłowa impotencja niemieckiego dowództwa. Było to bowiem po prostu faktyczne przyznanie się do klęski, choć zapewne inne były intencje. Logiczna zawartość tej wypowiedzi sprowadzała się przecież do tego: nie mamy opanowanej techniki, liczymy na pogodę.
Dwa dni przed wyścigiem wódz Theissen stwierdził z kolei: `Wydaje nam się, że zrozumieliśmy istotę naszych problemów'. To wielki sukces. Rychło w czas.
Po kwalifikacjach trudno było ocenić, czy odnoszące się do funkcjonowania bolidów optymistyczne gadki wodza miały realne podstawy, czy nie, albowiem przyniosły one wprawdzie rezultat druzgocący dla `BMW', ale tym razem ewidentnie z innego powodu niż technika. Robert zajął 19 miejsce, najgorsze w historii jego startów, Heidfeld 16. Robert objaśnił potem, w jaki sposób taktyczne kunktatorstwo zespołu `BMW', który znowu do samego końca zwlekał z wypuszczeniem swoich kierowców do walki, doprowadziło do tego `sukcesu': W kwalifikacjach mieliśmy pecha. Najpierw ma moim >szybkim okrążeniu< pojawiła się żółta flaga, a później utknąłem za dwoma innymi bolidami'. Pojawiły się pytania, co musi się wydarzyć, żeby Niemcom wreszcie włączyła się wyobraźnia. Po wypadku Massy w kwalifikacjach Robert zajął 18 pole startowe. Wystartował znakomicie przesuwając się na 13 miejsce. Wyprzedził m. in. Heidfelda mimo, że Niemiec miał lżejszy bolid. Od czego jednak mechanicy? Po pierwszej serii tankowań i wymian opon Heidfeld był już przed Robertem i tak pozostało do końca wyścigu (przed zjazdem do boksu Robert miał 7 sekund przewagi nad kolegą z zespolu, po nim - 7 sekund straty!!!). Bolid Roberta ani nie dawał szans na utrzymanie regularnego, wysokiego tempa na trasie, ani nie umożliwiał przyspieszania i wyprzedzania rywali, a mimo to przy sprawnej obsłudze mechaników była w tym wyścigu szansa na zajęcie punktowanej pozycji. Ostatecznie Robert zajął 13 miejsce (Heidfeld był 11), ale do Jarno Trullego, który zajął 8 miejsce, Robert stracił na mecie tylko niecałe 6 sekund.

:F
Ostatnio edytowano 4 lis 2009, o 21:46 przez Beton, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Beton
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 2321
Dołączył(a): 2 lis 2007, o 13:33
Lokalizacja: Oława
Pojazdy: BMW E60 525d

Serial Roku 2009 - "Jak działają Niemcy"

Postprzez Pani Kontekstowa » 4 lis 2009, o 17:07

Pani Kontekstowa
 

Postprzez novik » 4 lis 2009, o 17:19

To było 3 okrążenie...
novik
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 252
Dołączył(a): 30 sty 2009, o 21:00
Lokalizacja: Wierzbie

Postprzez Łukasz. » 4 lis 2009, o 18:53

Beton napisał(a):Nigdy jednak nie przeprosił.

Tu się mylą, Vettel zaraz po stłuczce przeprosił Kubicę przez radio...


novik napisał(a):To było 3 okrążenie...

:hmm: o czym mówisz :hmm:
Obrazek

"...gdy ktoś, kto mi jest światełkiem, gaśnie nagle w biały dzień..."
Avatar użytkownika
Łukasz.
@admin
@admin
 
Posty: 4771
Dołączył(a): 7 mar 2008, o 20:20
Lokalizacja: WLKP -> PWL
Pochwały: 13
Pojazdy: Renault megane phI classic '97, MZ etz 150 '87

Postprzez PiotreQ » 4 lis 2009, o 19:12

Jest dalsza część? Bo na GP Węgier się nie skończyło :D A ogółem to fajnie opisali te wyścigi :)
KIEDYŚ: Komar > Ogar >Hercules > Ogar 205 > Audi 1OO C3 > Corolla E9 > 126p > Vectra A > Lantra J2 > Nissan Altima > CZ 350
A

OBECNIE:WSK 125 & VW Golf Mk2 & Renault Clio I & Quad SAM & Suzuki GSX600F
SPRZEDAM CZĘŚCI: Toyota Corolla E9 1.3 HTB & Opel Omega A 2.3D Caravan
"Bez Gwiazdy nie ma jazdy" :D
Avatar użytkownika
PiotreQ
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 163
Dołączył(a): 13 sie 2009, o 17:47
Lokalizacja: Kozłówka /k. Lubartowa
Pochwały: 1
Pojazdy: WSK 125 & Clio I & Golf Mk2 & Quad SAM & GSX600F

Postprzez Beton » 4 lis 2009, o 19:30

Póki co dalszej części nie ma :D Wiesz, po GP Węgier zaczeło im lepiej iść to może nic nie pisali :F
Avatar użytkownika
Beton
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 2321
Dołączył(a): 2 lis 2007, o 13:33
Lokalizacja: Oława
Pojazdy: BMW E60 525d

Postprzez novik » 4 lis 2009, o 21:23

To juz nie wiem czy to 4 czy 3 okrażenie było, pamiętam tylko, że czymś rzuciłem, ale czym to nie wiem.
novik
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 252
Dołączył(a): 30 sty 2009, o 21:00
Lokalizacja: Wierzbie

Postprzez Beton » 4 lis 2009, o 21:42

novik chodzilo Ci pewnie o GP Austarlii, 1 wyscig sezonu ;) Gdzie 3 okrążenia przed metą Kubica miał wypadek z Vettelem ;)
Avatar użytkownika
Beton
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 2321
Dołączył(a): 2 lis 2007, o 13:33
Lokalizacja: Oława
Pojazdy: BMW E60 525d

Postprzez novik » 4 lis 2009, o 21:46

Tak, a w tekscie jest napisane, że to 4 okrążenie
novik
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 252
Dołączył(a): 30 sty 2009, o 21:00
Lokalizacja: Wierzbie

Postprzez Beton » 4 lis 2009, o 21:47

Gdzie Ty tam 4 widzisz :F

Nie no juz poprawilem ;)
Avatar użytkownika
Beton
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 2321
Dołączył(a): 2 lis 2007, o 13:33
Lokalizacja: Oława
Pojazdy: BMW E60 525d

Postprzez novik » 4 lis 2009, o 22:03

A no teraz to jest ok :D
novik
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 252
Dołączył(a): 30 sty 2009, o 21:00
Lokalizacja: Wierzbie


Powrót do Humor, Rozrywka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 140 gości