Był raz sobie Komar mały,
I dzieciaki go dojeżdżały,
Jeździli nim, czyścili go, naprawiali,
Bo o Komara bardzo dbali,
Chcieli zrobić cud maszynkę,
więc kupili motorynkę,
Owiewkę Tiger zamontowali
i sportowe naklejki na bak dali,
później tuning silnika zrobili
i omal na tamtym świecie nie skończyli.
motorynka choć wspaniała
palić na kopa rzadko chciała
więc chłopaki zapychali
i kondycji dobrej nabrali
porządnie zapłon wyregulowali
i wał zregenerowali,
później silnik zakatowali ale na remoncik 100 zł wydali
docierali, docierali aż silnik podrasowali
na MotoManiacy trafili i tam im doradzili
później ją pomalowali i 100 zł na to wydali
w końcu na zlot pojechali i łańcuch nasmarowali
w końcu do domu dojechali i tak Motorynkę dalej dojeżdżali
Możesz wykorzystać.