Witam !
Na forum dawnoooo nie zaglądałem. Ostatnio dostałem jakieś PW z tego forum i po dość długim czasie i przypomnieniu hasła ZALOGOWAŁEM SIĘ
Opowiem co i jak z autami u mnie było, a później może z motocyklami
Po 18-nastce szukałem samochodu do jazdy na co dzień. Przed 18-nastką miałem dwa golfy Mk1, ale było w nich sporo do roboty.
Początkowo szukałem passata B5, obdzwoniłem masę ogłoszeń - wszystkie sprzedane.
Wchodząc na lokalną stronę z ogłoszeniami zajrzałem w dział AUDI. Rzuciła mi się w oko śliczna czerwona A4 B5 z 1995r. Była dość droga jak na ten rocznik i wyposażenie, ale za to była w stanie IDEALNYM, wiem co mówię bo po sprzedaży jej szukałem kolejnej i wszystkie to padaczki, ale o tym później.
Audiczka posiadała szalone 101KM, ale dla mnie najważniejsze było żeby mało palila i tak było. O samochód bardzo dbałem i utrzymywałem go w tym stanie do końca. Lakier woskowany, polerowany co jakiś czas, wprowadziłem też pewne rzeczy z polifta takie jak: Kierownica polift, boczki z avanta z lampeczkami, założyłem w niej elektryczne szyby, żarówki zamieniłem na ledy i inne rzeczy których dokładnie nie pamiętam. Autko miało bardzo wysokie zawieszenie, wszyscy się dziwili że tak wysoko "stoi". Za tą audiczką naprawdę ludzie się oglądali i wyróżniała się swoim kolorem wszędzie
Dość pitolenia, audiczka wyglądała tak:
Sprzedałem ją za tą samą cenę co kupiłem, w grudniu 2015. Cholernie tego żałowałem, nawet w chwili podpisywania umowy, ale brakowało już mocy i klimy latem.
Po sprzedaży miałem chęć kupić Merca W124 coupe, ale nic ciekawego się nie trafiało, ale jednocześnie szukałem też jakiejś A4 B5. Szukałem, oglądałem różne i coraz bardziej żałowałem że sprzedałem swoją zdrową audiczkę.
Wkrótce pojawiło się ogłoszenie A4 B5 1.8T 150KM quattro, też czerwona i do tego dwa lata młodsza, full wyposażenie itd. Na miejscu, było widać że już taka idealna nie jest, miała dzwona w przedni lewy bok, ale powiedzmy że w miarę to wyglądało poza zderzakiem który jest z polifta i w innym odcieniu. Cena była okazyjna, zawieszenie nie tłukło, moc była więc się zdecydowałem. Jest masa rzeczy przy niej do zrobienia, ale małymi kroczkami do przodu
Autko posiada oryginalne książki, autko było cały czas serwisowane, w Polsce tak samo mam książki.
Jak na razie autkiem zrobiłem nie wiele - około 1000km, ale już troszkę przy nim robiłem, m.in:
-Zrobiłem halogeny żeby świeciły
-Boczki z avanta poifta z oryginalnym nagłośnieniem (taka sama kolorystyka jak w mojej starej audi którą sprzedałem)
-emblemat quattro w grill bo nie było
-radio pioneer USB
-schowek pasażera (w starym było urwane otwieranie)
-gałka zmiany biegów (stara rozwalona)
-popielniczka z tyłu (urwane uchwyty były)
-wywaliłem koszuli na siedzeniach z przodu
-kupiłem dokładkę przedniego zderzaka
I jeszcze rzeczy których nie pamiętam, ale jest już trochę lepiej lepiej
Audiczką lata się bardzo fajnie, napęd quattro robi naprawdę ****** robotę - szczególnie zimą
W planach na pierwszym miejscu to zmienić te lampy, bo średnio mi się podobają, pomalowanie zderzaka oraz zamontowanie dokładki
Do wiosny zawitają też alusy, myślę nad 16"-17" wszystko wyjdzie w praniu
Aktualnych zdjęć audi nie mam, jedynie te z ogłoszenia
ale jak się trochę ociepli - na pewno wstawię
I trochę z wczorajszego latania na parkingu
Wkrótce może wrzucę jakiś filmik jak to lata na śniegu