igrek97 napisał(a):Tak wszyscy mają rację, motor się takim zabiegiem niszczy...Może nawet dojść do przekręcenia wału jak będzie miał mocniej koło zablokowane a Ty mu strzelisz sprzęgłem...Ogólnie chińskie "motorowery" nadają się jedynie do spokojnej jazdy "do sklepu"(napisał bym że na złom, ale chińczyki wymyślili metalowy plastik z czego robią do tego szajsu ramy ) bo tym poszaleć nie ma szans.
Powiedział co wiedział/ ... z tym przekreceniem wału to juz naprawde dosadziłes
igrek97 napisał(a):No nie wiem, może ja mam taki pech do chinolów...Kupiłem chińczyka który był zatarty, zrobiłem remont i dalej mogę go jedną ręką przy pełnych obrotach utrzymać... obserwując wszystkie "łogiery" z mojej miejscowości stwierdzam że wszystkie są takie jak mój chińczyk. Zdania raczej na ich temat nie zmienię
Nie chce urażać nikogo ,jedna myśl nasuwa sie czytając twoja wypowiedz.
Powiem tylko jedno zapraszam do mojej miejcowości sa dwa ogiery 900 na 110 i 125 i ocenic jak spisuja sie i czy da sie laczyc czy nie .