Kondensator

przez **Wojteeek** » 24 kwi 2007, o 23:55

A jedno pytanie - jak podepne 2 kondensatory i jeden sie zepsuje to bedzie dalej jechal ? Czy nie ?

przez **Pani Kontekstowa** » 24 kwi 2007, o 23:55

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Conqeror** » 24 kwi 2007, o 23:57

u kolegi w WSk tak koleś pewien mu zrobił . Jeżdził ze 3 dni i ptoem znowu tak jakby sie sypnoł . Saze zę ten kondesator oddziałowywuje na drugi

przez **endek** » 25 kwi 2007, o 15:34

Swir napisał(a):A jedno pytanie - jak podepne 2 kondensatory i jeden sie zepsuje to bedzie dalej jechal ? Czy nie ?

no w tym problem ze jak jeden padnie i dostanie np.przebicia to już nie bedzie iskry

przez **Ktoś** » 25 kwi 2007, o 20:40

Jeśli dostanie przebicia to nie będzie chodził ale jeśli poprostu zepsuje się tak jak najczęściej (nie przewodzi prądu) to będziesz jechał na 1.

przez **AMIK** » 15 cze 2007, o 15:36

a można te 3 podłączenia razem w 1 złączyć i podpiąć do 2 kondensatora ?? ja mam simka

przez **piteer** » 15 cze 2007, o 21:44

czyli: mając kondensator w komarku standardowo w iskrowniku i gdy puszczę sobie kabelek do np. schowka aby tam podpiąć drugi w razie awarii pierwszego - będzie dalej palił bez wyjmowania zepsutego z iskrownika?

przez **Wojteeek** » 15 cze 2007, o 22:17

No jesli go przebije na mase ( tego w iskrowniku ) to nie... Ale gdy bedzie inne uszkodzenie to tak...

Wygodnie sobie zainstalowac modul Marcka

przez **piteer** » 19 cze 2007, o 17:23

a takie pytanie: kondensator musi być w iskrowniku zamontowany czy może być np. w schowku? (komar) (oczywiście w iskrowniku założyłbym stary kondensator bez podłączania żeby mi tam czyścił..)

przez **Koner** » 19 cze 2007, o 17:35

Jak by był w schowku a tamten niepodłączony na swoim miejscu to raczej by nic nie przeszkadzało.Powinno tak działać

przez **piteer** » 19 cze 2007, o 17:41

bo dopiero kupiłem nowy 3 tygodnie temu i już chyba jest do d#%@

przez **Koner** » 19 cze 2007, o 17:51

Z tymi nowymi tak jest.Ja kiedyś jak kupiłem nowy i po jakimś czasie nie miałem iskry zastanawiałem się co się stało.A okazało się że padł kondensator.Teraz też mam nowy i jest nawet dobry.Zobaczymy jak długo.

przez **AMIK** » 19 cze 2007, o 18:02

w tamtym roku padł mi 3 razy teraz kupiłem oryginalny na giełdzie ^^ morze posłuży trochę dłużej niż 2 tygodnie

przez **Jakub Knight** » 19 cze 2007, o 18:05

Mnie jeszcze kondensator nigdy nie nawalił

przez **AMIK** » 19 cze 2007, o 18:07

to sie ciesz ^^ ja mam nadzieje że ten też nie walnie

przez **Koner** » 19 cze 2007, o 18:13

Ja równierz muszę kupić orginalny,bo te co kupuję są trochę krutsze.Są to jakby zamienniki a orginalnie powinien być chyba Miflex.

Kondensator

Kto przegląda forum