demontaż silnika WSK 125

przez **endek** » 1 paź 2007, o 08:58

Jesli zamierzamy rozebrać silnik w ,,mak'' to najlepiej jest go wyjąc z ramy i dokładnie go wytrzeć bądz przemyć (najlepiej ropownica pod ciśnieniem ,ropa bądz rozpuszczalnikiem

1.Odkręcamy gaznik który znajduje się na szyjce cylindra potem prawy dekiel prawy odkręcamy zebatke,potem koło zamachowe(aby je ściągnąc nalezy posadac ściągacz(łatwo go zrobić samemu 2 sruby M6 i kawałek plaskownika(przewiercić dwie dziurki,na odległość jaka jest w kole magnesowym)),podem zdjąc klin najlepiej to doczepić go do magnesu koła wtedy nigdzie nie zginie

nastepnie odkreacy iskrownik,przymocowany jest na 3 srubach M6
i dekielek od wałka zdwaczego jest na 4 srubkach (chyba M4 albo M5)

i prawy bok juz jest z głowy

teraz góre wiec odkrecamy głowice 4 sruby M7 (chyba czyli na 11mm klucz),głowice w celu ułatwiena zdejmowania mozeb podważyć srubokrętem,tak samo należy zdjac równiez cylinder :wink:

a aby tłok wyjac należy z jedej strony należy wyjąc zabezpieczenia które trzymają sworzen przed wysunieciem i trzeba wybic sworzeń .

Następnie zabieramy sie za lewą strone odkrecamy lewą dekiel (trzma sie on na 5 srubach M6) aby go wyjąc nalezy lekko podwadzic srubokrętem(trzeba z czuciem a nie jak inni ze wbijąją srubokręt przez co potem leje sie olej)
Następnie wymontowujemy sprzegło (musimy docisnąć dekielek sprzegła i następnie wyciagnąc pierscien zabezpieczający potem wymontowujemy spręzyny a następnie tarczki sprzeglowe,następnie odkrecamy kosz sprzeglowy aby zablokowac kosz należy włożyć pomiedzy łancuch a kosz sprzegłowy kowałek drewienka (przy odkrecaniu należy pamietac ze jest tam LEWY GWINT wiec odkrecamy nakretke odwrotnie ze wskazówkami zegara)
tak samo odkrecamy zebatke na wale tyle tylko ze tam jest juz normalny gwnit czyli lewy :wink:

po wyciagniecu sprzegła należy wyjąc ten wałek startera oraz półksiezyc wraz z blaszką i spreżyną
Teraz należy tylko odkrecic wszsytkie sruby dookoła silnika aby móc rozpołowić kartery,potem pukamy przez drwno w jedną cześć kartera a za drugą ociągamy jesli idzie rozpoławianie lekko to możemy wspomóc sie również srubokretem aby rozpołowic silnik
Obrazek

Potem wybijamy wał z kartara(łożysk na których sie trzyma) w tym celu najpierw od strony wybijania nalezy zakrecić nakrętke równo z oską wału w celu aby gwint na wale sie nie zbił i nalezy wybijac go najlpiej przez ołów,aluminium bądz drewnieko :wink:

nastepnie wymontowujemy mechanizm od zmiany biegów oraz wałki z na których znajdują sie tryby ,ale przez ich rozebraniem nalezy zapamietac aby przy składaniu silnika ich nie pomieszać bo niektóre tryby pasuja na oba wałki

teraz tylko jeszcze wybijamy wybijamy uszczeniacze i łożyska

A czynnosci w składaniu prawie te same tylko w odwrotej kolejnosci

demontowanie sprzegła wiec należy najlepiej do tej czynnosci użyc sruby stolarskiej scisnac sprzegło(dekielek)(tak aby zostały zacisniete spreżyny i dekielek sie wcisnie i wtedy mozna wyjąć pierscien zabezpieczający najlepiej podwazyć sruboktretem i pierscien od razu powien wyskoczyć z rowka kótry jest w koszu sprzegłowym

ja to przy zejmowaniu sprzegła to wciskam stelem młotka a pierscien zakłądam dookała kombinerkami ale tamten sposób łatwiejszy :wink:

przez **Pani Kontekstowa** » 1 paź 2007, o 08:58

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **ronio** » 1 paź 2007, o 14:33

Jak by co to kadzaf mozesz jeszcze uzupelnic swoj tutorial o dokladniejsze fotki z rozbierania silnika, mam je bo robilem przy rozkladaniu

przez **Conqeror** » 1 paź 2007, o 15:31

No bardzo ładnie , oto mi chodziło

przez **endek** » 1 paź 2007, o 15:40

ronio napisał(a):Jak by co to kadzaf mozesz jeszcze uzupelnic swoj tutorial o dokladniejsze fotki z rozbierania silnika, mam je bo robilem przy rozkladaniu

ok ronio jak mozesz to przeslij mi na pw linki do zdjęc lub w załoczniku na maila pozdro :wink:

przez **pawel15** » 1 paź 2007, o 15:49

Bardzo konkretny tutorial

. Pochwała się należy.
P.S: Tez mam taki malutki śrubokręcik Sthil(chyba tak się pisze)

.

przez **ronio** » 1 paź 2007, o 18:09

Wysłałem Ci 6 gotowych linkow, jedynie skopiowac i wrzucic do tematu. Mogłbyś jeszcze dodac jak zdjac i zalozyc sprzelgo, duzo osob nie wie zabardoz jak to robic i narzeka na sprzeglo, a mi sciagnieceie i zalozenie sprzegla zajmuje niecale 5min i ani troche wysiłku, za pomocą sciskow

przez **TeKeR** » 1 paź 2007, o 18:27

No świetny post :wink:

ładnie wszystko wytłumaczyłeś

Myślałem że ten silnik jest bardziej skąplikowany :shock:

przez **pawel15** » 1 paź 2007, o 18:30

ronio napisał(a):mi sciagnieceie i zalozenie sprzegla zajmuje niecale 5min i ani troche wysiłku, za pomocą sciskow

Mi też

przez **Koner** » 1 paź 2007, o 18:31

Bardzo dobrze napisany i zrozumiały tutorial.Myślę że dla wszystkich będzie to zrozumiałe

I na pewno się przyda

przez **endek** » 1 paź 2007, o 19:05

ronio napisał(a):Wysłałem Ci 6 gotowych linkow, jedynie skopiowac i wrzucic do tematu. Mogłbyś jeszcze dodac jak zdjac i zalozyc sprzelgo, duzo osob nie wie zabardoz jak to robic i narzeka na sprzeglo, a mi sciagnieceie i zalozenie sprzegla zajmuje niecale 5min i ani troche wysiłku, za pomocą sciskow

no ronio tak moze być

a co do fotek to 4 mi przesłałes a nie 6 pozdro i dzieki za fotki do tematu :wink:

przez **Marcek** » 1 paź 2007, o 19:09

Świetny post, oby mi się kiedyś przydał

przez **KLINAR** » 1 paź 2007, o 22:35

Marcek napisał(a):oby mi się kiedyś przydał

Marcek planujesz kupno WSK 125

przez **Marcek** » 2 paź 2007, o 15:51

Napisałem "oby"

Jak będzie kasa i przyzwoita "Wieśka" z papierami, to dlaczego nie? Z tym, że na razie nie ma ani środków ani motocykla

przez **Pawel1313** » 4 paź 2007, o 14:56

(przy odkrecaniu należy pamietac ze jest tam LEWY GWINT wiec odkrecamy nakretke odwrotnie ze wskazówkami zegara) Tą nakrętkę odkręcamy w prawą stroną.

czyli zgodnie ze wskazówkami zegara

przez **pierdlik** » 4 paź 2007, o 15:10

Przypomniało mi sie coś jak prę lat temu rozbierałem sprzęgł przy Wusce 125. Przy wyjmowaniu pierścienia pękł mi prowizoryczny ściskacz co go zrobiłem i jak wywalił to blaszkę mi w łeb to aż mnie przyćmiło

od tamtej pory zawsze uwarzyłem przy rozbierani sprzęgła żeby dobrze docisnąć je i umocować przy wyciąganiu pierścienia bo z tym nie ma żartów. :mrgreen: