Jak zregenerować wał domowym sposobem??

przez **Mr.Rezystor** » 30 sty 2008, o 19:12

Trochę teorii:

Wielu z nas przeprowadzała już chociaż jeden remont silnika. Nasze motorowery wyposażone w silniki s38 023 017 itd. posiadają ten sam wał. Jak wszyscy wiemy, jednym z najbardziej wrażliwych podzespołów w tych silnikach jest na pewno wał. Przy okazji remontu mojego s 38, w którym luz na wale był tak duży, że kwalifikował się do kosztownej wymiany wału lub korbowodu, wpadłem na pomysł naprawy wału. Jest to metoda jeszcze nie sprawdzona. Ale z jestem w 95% pewien, że jednak będzie on działał tak samo jak fabrycznie nowy wał ZMD. A więc, gdy mamy już przygotowany wał i zauważamy, że ma ewidentnie zbyt duże luzy, możemy go naprawić stosując nowe łożysko igiełkowe. Łożysko takie można zdobyć w profesjonalnych sklepach z łożyskami, częściami do maszyn, samochodów, motocykli bądź sprzętu rolniczego. Polecam jednak sklep internetowy www.rombor.com.pl . Co do wymiarów łożyska: najlepiej jest zmierzyć rozmiar w średnicy wewnętrznej stopy korbowodu (wymiar zewnętrzny łożyska) i sworzeń korbowodu (wymiar wewnętrzny) oraz szerokość łożyska. Jednak po wymierzeniu przeze mnie dwóch rozbitych wałów wymiary te wynosiły 22x17x16,4 , takie łożysko jest trudne do zdobycia, być może nie do zdobycia, ale można zastosować inne 22x17x16 takie łożysko znajduje się we większości sklepów z łożyskami .

Zdjęcie ma na celu pokazanie nieprawidłowości zużytego wału. Ten jest akurat od 019. Ma wyjęte łożysko.

Rozłożenie wału:
Ja rozbiłem wał przy pomocy trzech młotków różnych rozmiarów. Można to zrobić (zalecane) przy pomocy praski hydraulicznej. Ale że raczej większość z nas nie posiada owego urządzenia, można to zrobić przy pomocy wcześniej wspomnianych młotków.

Jeżeli zdecydowaliśmy się rozbijać wał przy pomocy młotków, niezbędnymi narzędziami do tego celu będą: młotki 3 lub 2 rozmiary i kowadło.

Później należy wał usadowić na kowadle,

pomiędzy przeciwwagi wału wkładamy mniejszy młotek, ściętym końcem i z wyczuciem uderzamy w niego drugim młotkiem.

Przy kilkukrotnym uderzeniu, należy wał obróć na drugą stronę i powtórzyć zabieg. Jeśli wał rozszedł się wystarczająco, żeby wcisnąć pomiędzy przeciwwagi większy młotek, to wkładamy następny, i powtarzamy zabieg.

Jeżeli wał nam się rozszedł na dwie części

Przy rozbiórce mojego wału łożysko wysypało się.

Należy go teraz dokładnie oczyścić z nagaru, przy pomocy skrobaka, bądź śrubokręta z ostrym końcem

później dotrzeć pozostałości papierem ściernym

i wyczyścić w benzynie. Kiedy mamy już czysty wał,

możemy założyć wcześniej zakupione łożysko i zbić go z powrotem.

Przy wstępnym zbijaniu wału, należy ustawić poprawność wyważenia. Chodzi o to żeby przeciwwagi były równo ustawione.

Mam nadzieję że ten tutorial pozwoli na tańsze regenerowanie niejednego wału.

Text pisany tylko na potrzeby forum www.motomaniacy.com . Kopiowanie bez zgody autora zabronione!!!

przez **Pani Kontekstowa** » 30 sty 2008, o 19:12

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Alonzo** » 30 sty 2008, o 19:19

hmm radzilbym zmienic tytul tego tutka

takto tutak dobry pokazuje toco trzeba hmm wal jest twardy nie powinine ulec odsztalceniu aczkolwiek jesli mamy dostep do jakiegos porfesjonalnego narzedzia lepiej to zrobic praska albo do zakladu oddac taki sposob to jak nie mamy nic w poblizu czyli npo tak jak ja

przez **Mr.Rezystor** » 30 sty 2008, o 19:22

Oj fakt Alonzo, ładna gafa

przez **Koner** » 30 sty 2008, o 19:22

Jeszcze trzeba by było sprawdzić czy wszystko działa jak należy i czy wał wytrzyma tyle co regenerowany w zakładzie.Tutek co prawda jest spoko tylko trzeba zmienić tytuł jak mówi Alonzo bo z lakierem to nie ma za dużo wspólnego

przez **Alonzo** » 30 sty 2008, o 19:23

pewnie myslales o lakierze

normalka czesto ja tak mam ze mysle jedno pisze drugie a wychodzi trzecie

przez **Mr.Rezystor** » 30 sty 2008, o 19:24

Tak, gadałem z tatą o malowaniu komara, kiedy to pisałem.
U mnie się sprawdza na innym, przechodzonym już łożysku, kupię nowe to będzie git malina

przez **Marcek** » 30 sty 2008, o 20:06

Ciekawy tutorial.
Przy składaniu wału nie próbowałeś korzystać w dużego imadła? Myślę, że byłoby prostsze niż młotkiem

przez **Konrad** » 30 sty 2008, o 20:27

Ja mam zastrzeżenia co do tego rozbijania młotkami.Co prawda sma tak zrobiłem i żałuję

.Jeśli mamy wał w którym swożeń korbowy lekko się trzyma to lepiej tego nie robić bo tylko pogorszymy sprawę.Poza tym bardzo ładny tutek

przez **Mr.Rezystor** » 30 sty 2008, o 20:59

Marcek napisał(a):Przy składaniu wału nie próbowałeś korzystać w dużego imadła? Myślę, że byłoby prostsze niż młotkiem

Imadło miałem akurat zajęte, ale najlepiej jest ustawiać wyważenie drewnianym młotkiem.

Ja mam zastrzeżenia co do tego rozbijania młotkami.Co prawda sma tak zrobiłem i żałuję .Jeśli mamy wał w którym swożeń korbowy lekko się trzyma to lepiej tego nie robić bo tylko pogorszymy sprawę.Poza tym bardzo ładny tutek

Ja nie narzekam, wszystko jest dobrze.

przez **Maciek** » 30 sty 2008, o 21:21

Obserwuje to forum odjakegoś czasu i stwierdzam że macie tu niezlu syf wszyscy nabjają posty przez takuie teamty jak np. nie mając zielonego pojęcia o robocie wszystko opisujecie udając fachowca kolego infrmuje cie że tak to sie walu nie rozbiera nie wli sie mlotem w przeciwwagi tylko sie wybija sworzen korbowodu wczesniej nagrzanego wału sama wymiana lożyska dużo nie zmienie drugi przykład fachowości i skladanie ladwo co wspomniales o wywarazniu o NAJWAZNIEJSZYM z zabiegów w regenracji walu przeciwagi przed zlożeniem poewinno sie lekko zlożyć i ustawic na tokrce bądź ,,klach'' i skladać powoli jeżeli bedzie robić jak kolega to rzycze powodzenia lożyska pójda w miesiac przy zlożeniu walu tak jak jest tu opisane szacuje że bicia bedzie okolo 0,05-6mm czyli tak jak podaczas skladania wlu na tokarce w polowie roboty prawidlowe dopusczalne bicie wynosi 0,001 mm przy tolrencji lożysk 0,002mm To na tyle na początek i chce tu powiedziec że to co wy tu piszecie to jest poprostu parodia jak oglądalem ten filnik o rozkladniu silnika to siklaem ze smiechu najważniejszy moment czyli rozpolawianie koleś ominoł ale zaczol go nawalniem mlotkiem po karterach co mnie rozwalilo doszczetnie .Możecie mnie z tad wywalic czy dawać warny ale powiedzialem wam co o tym myśle i każdy kto ma troche pojecia mnie poprze ale takich na tym forum chyba nie ma.

przez **Koner** » 30 sty 2008, o 21:28

Maciek Twoje oskarżenia są bardzo mocne i raczej bezpodstawne bo jak jest się kilkanaście dni na forum to nie za bardzo można kogoś tak oskarżać.A na początek powinieneś się zapoznać z tym tematem http://www.motomaniacy.com/viewtopic.php?t=2.
A jeśli ktoś coś źle napisał a ty się na tym znasz to przecież może kulturalnie powiedzieć że jest źle i skorygować błąd.
Skoro forum Ci się nie podoba to przecież nie musisz tu wchodzić.Przecież nikt Cię do tego nie zmuszał a emocje można rozładować w inny sposób :wink:

przez **Łukasz K.** » 30 sty 2008, o 21:28

Maciek jakby Mr.Rezystor chciał nabić sobie posty(nie widzę sensu, bo nie ma licznika postów) nie pisałby takich tematów, a na przykład tylko w każdym poście by pisał "ok", to jest dopiero nabijanie postów :evil:

A co do tutka, niezły jest.

przez **Maciek** » 30 sty 2008, o 21:51

Miesiać codziennych wizyt to jakieś jakieś zaplecze z postami sie pomylilem ale tak to wygląda jakby temu milo slużyć a jakbym mial na wszytko odpisywać co wiem a widze ze jest tu źle to bym chyba od kompa nie odszedl a mam inne zajecia i wchodze tu tylko po to bo lubie motorowerki i zawsze na strone nowych tematow wybiore jeden do poczytania.Widze żenie ma co sie rzucać i wam cos tlumaczyć bo to walka z wiatrakami tak sie przyzwyczaliscie i tak sobie piszecie w swoiej nie wiedzy i tak wokolo to samo coż świata nie zminie

przez **Alonzo** » 30 sty 2008, o 21:54

Maciek miara fachowosci sa czyny tego czlowieka, zauwaz ze kazdy tutaj robi sam remonty i te motory jezdza bdb ja sie nie uwzam za fachowca to jest moje hobby ale na forum jest wielu fachowcow z doswiadczeniem i po szkolach i piszac takie rzeczy poporstu ich obrazasz, jak takis madry to ty nakrec filmik jak sie rozklada silnik i my sie posmiejemy albo ty napisz jak rozebrac wal a my ocenimy

przez **Koner** » 30 sty 2008, o 21:59

Przecież nie musisz odpowiadać na każdy temat a jak ktoś zrobi jakiś błąd o go zauważysz to przecież można poprawić.I będzie wszystko ok.
Wiadomo że nie każdy jest idealny i nie zna się na wszystkim ale po miesiącu nie można zarzucić prawie wszystkim osobom na forum że się nie znają.
A na pewno wszyscy są na tyle

ojrzali" że jak normalnie byś komuś wytłumaczył że zrobił błąd to każdy by to zrozumiał i nie miał to ciebie żadnych pretensji,a część osób była by wdzięczna że im pomagasz.A więc może zmiany zacznij od siebie.