Najbezbieczniejszy romet

Miejsce gdzie możecie prowadzić swobodne rozmowy na tematy motoryzacyjne. Taki Off-topic ale związany z motoryzacją!

Najbezbieczniejszy romet

Postprzez Aleksander » 3 lip 2007, o 21:30

Zaczynamy nowa dyskusje odnośnie najbezpieczniejszego rometa chodzi mi tutaj o chwile zderzenia lub wjechania takiego rometa
wg mnie jedna z najbardziej bezpiecznych konstrukcji rometa to kadet
ponieważ ma z tyłu grubą płyte bagażnikową a ram jest zbudowana z grubuch rur. Dodatkowo moge pochwalić rometa 50-t-1.
co o tym sądzicie?
bo wg mnie sam mkomar też jest bardzo solidny i bezpieczny
wasze opinie :)
Żyj i pozwól żyć komarom

PANIE JA JESTEM FACHURKA , OD BIDETA DO BIZETA
Avatar użytkownika
Aleksander
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 2127
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 14:33
Lokalizacja: zaściankowo
Pojazdy: komar2352 ogar205 komar 232 syrena 105L

Najbezbieczniejszy romet

Postprzez Pani Kontekstowa » 3 lip 2007, o 21:30

Pani Kontekstowa
 

Postprzez Jakub Knight » 3 lip 2007, o 21:40

Moim zdaniem motorowery w ogóle nie sa bezpieczne :)
Chcąc być łagodnym, okrutnym być muszę
Avatar użytkownika
Jakub Knight
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 1319
Dołączył(a): 8 kwi 2007, o 15:44
Lokalizacja: Bytom

Postprzez Mariusz » 3 lip 2007, o 22:06

a moim zdaniem to tylna część polskich motorowerów ma sporą sztywność, wręcz jest zbyt sztywna. przednia część ma za to za niską sztywność...

kuzyn kiedyś miał spotkanie z golfem III, poproistu jakaś pani mu wjechała w bagażnik. golf rozbity, a kuzyn tylko koło zósemkował i zgiął błotnik :P
Piraci drogowi nie są zwyczajnymi idiotami. Oni po prostu chcą się starzeć wolniej niż gdyby stali w miejscu.

uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
Avatar użytkownika
Mariusz
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 7045
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 16:53
Lokalizacja: Kleśniska

Postprzez Aleksander » 3 lip 2007, o 23:36

wg mnie gdyby marcek jechał wteddy kadetem i udezenie nastąpilo by w płyte bagaznikową to płyta była by napewno peknieta albo zwichrowana zwóćcie uwage jakie i zupełnie inne rozwiązania zastosowano w kadecie np sam tylni wachacz
wg mnie samegop akdeta możemy zakwalifikowac jako bardzo mocnego rometa :)
Żyj i pozwól żyć komarom

PANIE JA JESTEM FACHURKA , OD BIDETA DO BIZETA
Avatar użytkownika
Aleksander
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 2127
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 14:33
Lokalizacja: zaściankowo
Pojazdy: komar2352 ogar205 komar 232 syrena 105L

Postprzez adam » 4 lip 2007, o 00:07

powiem tyle rzaden motor nie jest bezpieczny posuchajcie se tej piosenki i zrozumiecie wszystko http://teledyski.onet.pl/10172,1420081,teledyski.html szkoda zycia
ku pamienci karola ******** karol będziesz zawsze z nami
Avatar użytkownika
adam
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 282
Dołączył(a): 7 kwi 2007, o 11:00
Lokalizacja: Krosno Odrzańskie

Postprzez Jakub Knight » 4 lip 2007, o 00:12

Przesłuchalem piosenke i nic :D Powiem ze te motorowery nie maja kontrolowanych stref zgniotu i ze na wiele nie licze przy wypadku :wink:
Chcąc być łagodnym, okrutnym być muszę
Avatar użytkownika
Jakub Knight
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 1319
Dołączył(a): 8 kwi 2007, o 15:44
Lokalizacja: Bytom

Postprzez bedril » 4 lip 2007, o 00:17

Jeśli jedździ się jak za przeproszeniem debil, to tak. Ale są ludzie którzy jeżdżą powoli i rozsądnie na motorach, co nie zmienia jadnak faku że ktoś inny może w nas wjechać. Praktycznie każda wywrotka na motorze powyrzej 30 km/h kończy się szpitalem, a i tak nie sądze żeby ktoś z taką prędkością jeździł.
Avatar użytkownika
bedril
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 388
Dołączył(a): 28 maja 2007, o 16:28
Lokalizacja: Łomża

Postprzez BaroS » 4 lip 2007, o 00:36

EEE tam, mój kolega Jawą 350 jechał ścieżką w lecie, taki jakby lasek koło kościoła :P i opowiadał że jechał 60 km/h i popuścił gaz i po chwili dodał za dużo gazu i go zarzuciło. Przeleciał przez kierownicę i spadł na pysk (dobrze że w kasku) W motocyklu pękła jedynie ta osłonka na nogi i paliwo się wylało
BaroS
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 434
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 21:24

Postprzez Jakub Knight » 4 lip 2007, o 00:37

mówimy o innych przypadkach
Chcąc być łagodnym, okrutnym być muszę
Avatar użytkownika
Jakub Knight
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 1319
Dołączył(a): 8 kwi 2007, o 15:44
Lokalizacja: Bytom

Postprzez BaroS » 4 lip 2007, o 00:43

No ja wiem ale nawiązałem do wypowiedzi bedrila

Praktycznie każda wywrotka na motorze powyrzej 30 km/h kończy się szpitalem


i na dodatek trzy razy cięższym motorem
BaroS
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 434
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 21:24

Postprzez RUDY » 4 lip 2007, o 08:44

Ja w zeszłym roku miałem wypadek komarkiem....jechałem se spokojnie po mieście 30km/h miałem czysta prosta droge nagle zaczął mnie koleś wyprzedzać busem , a na drugim pasie stał koleś co mi zajechał drogę ..zaraz za busem chciał przeskoczyć żeby wjechać na jakiś wjazd...tyle ze ja jechałem za busem ...i z całym impetem( nawet nie miałem kiedy wyhamować) wjechałem mu w tył samochodu.
Komar miał przednia cześć zmiażdżoną , koło na pół złożone , a błotnik zatrzymał sie na cylindrze .
Avatar użytkownika
RUDY
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 267
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 16:58
Lokalizacja: Brzeg

Postprzez Mosquito » 4 lip 2007, o 08:47

a Ty odniosles jakies obrazenia?
Komar 2320 - wieczny remont
WSK 125
Jawa TS 350
Simson s51
Avatar użytkownika
Mosquito
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 452
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 19:15
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Conqeror » 4 lip 2007, o 08:51

w suemi im więskzy motocykl tym bardizej bezpieczny
Avatar użytkownika
Conqeror
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 3547
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:42
Lokalizacja: Ozorków

Postprzez Mosquito » 4 lip 2007, o 08:53

nie wiem czy mam racje ale u mnie w jawie 350 ts sa takie "orurowania" ktore (jak mi sie zdaje) pod czas wywrotki chronia nogi motocyklisty.
Do tego one sa??
Komar 2320 - wieczny remont
WSK 125
Jawa TS 350
Simson s51
Avatar użytkownika
Mosquito
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 452
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 19:15
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Conqeror » 4 lip 2007, o 08:58

jak ktos walnie przodem to wiadomo że wyleci przez kierownice . Jak na komarze wpadałem w poslisk to dociskałem sie do ramy i unikałem neipotrzebnych obrażeń . Ael ne izawsze to sie udawało
Avatar użytkownika
Conqeror
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 3547
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:42
Lokalizacja: Ozorków

Następna strona

Powrót do MotoChat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 399 gości