Ja nienawidzę matematyki,według mnie nie ma takiego działu który by mi się przydał i który mnie interesuje.Jak pomyślę o tych wielomianach i innych niedorzecznych działaniach to aż mi się robi niedobrze.A nauczycielkę też mamy taką że lepiej nie mówić.Jak miałbym ją opisać to powstało by dosyć długie opracowanie,a niektóre jej zachowania po prostu są nie do opisania.
Poza tym jeszcze biologia jest strasznie nudna przez zmianę nauczyciela,na tych lekcjach można usnąć lub się zanudzić.Co prawda biologię nawet lubię ale słuchanie przez 3 lekcje o "Viviparus viviparus"jakoś mnie nie interesuje.
I niechęć do niektórych lekcji zależy od nauczyciela i sposobu prowadzenia lekcji.Niektórzy po prostu się nie nadają do kontaktu z młodzieżą i nie mają odpowiedniego podejścia