Ursus

przez **endek** » 13 kwi 2008, o 11:46

hehe no wtedy tak tyle ze ***... sie felgi :mrgreen:

przez **Pani Kontekstowa** » 13 kwi 2008, o 11:46

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Łukasz K.** » 13 kwi 2008, o 11:51

Hehe ja C360, na piąty bieg, rozpędzam się i ostry skręt, mało brakowało, a bym pogiął przednie koła :mrgreen:

przez **sutek** » 13 kwi 2008, o 11:55

Nie ma co najlepsze było wyciąganie Stara ze studni

przez **Łukasz K.** » 13 kwi 2008, o 11:57

To jak on się tam znalazł :hmm:

przez **sutek** » 13 kwi 2008, o 11:59

przyjechał typ se złomem chyba i koleś miał wykopaną świeżo studnię no i wjechał dupą

A Ursus go luzem wyjął.

przez **parcelak** » 13 kwi 2008, o 12:07

Albo jak woziliśmy z bratem C-330 baloty z sianem to z tyłu jeden na widłaka, z przodu na TUR-a to ledwo skręcaliśmy

:D:D

przez **krzychuktm** » 13 kwi 2008, o 12:33

Szczerze mówiąc nigdy nie słyszałem o tejże metodzie, ale przyznam dość oryginalna.PS. nie było problemów z wylewaniem wody?

wlasnie jak spuscic wode potem??

przez **parcelak** » 13 kwi 2008, o 12:50

Odkręcasz wentylki

przez **Alonzo** » 13 kwi 2008, o 13:07

a najlepsze bylo jak u mnie wyrywali ursusem pien po scietym drzewie

na samych tylnich jechal po przod poderwalo

przez **parcelak** » 13 kwi 2008, o 13:08

Albo jak skarpy żeśmy wyrywali

:D

przez **bi-jay** » 13 kwi 2008, o 20:36

sutek14 napisał(a):haha ale weź to załóż Ursusa moim zdaniem nie idzie zajechać Mój wujek kiedyś sie tyle mamrota ochlał jak zawsze że skręcając nie wyrobił i wpadł do rowu. dachował i został na dachu a że nic mu się nie stało to poszedł spać. Na 2 dzień sąsiad go wyciągał A traktory tylko powgniatany i porysowany jak ch*j. Ale teraz jest niebieski i odnowiony

myślisz że się nie da zajechać mi się udało wciągałem przyczepe z korzonkami dla krów na zimę pod taką *** gure zgasł i już więcej nie zagadał stoi i rdzewieje na dworzu...

przez **endek** » 13 kwi 2008, o 20:46

widocznie musiał zostac przegrzany bądz chodził bez oleju (no albo silnik juz drżniety)

przez **parcelak** » 13 kwi 2008, o 20:49

Najmożliwsza wersja to taka że zatarł się na panewkach

przez **endek** » 13 kwi 2008, o 21:01

no przyczyn moze byc wiele

przez **parcelak** » 13 kwi 2008, o 21:02

A wogóle to chłodnica była zalana Borygo czy wodą

Może spuściliście wodę na zimę i zapomnieliście wlać

Ursus

Kto przegląda forum