Takich poradników jest mnóstwo. Ja właściwie robię większość według nich, z moimi małymi zmianami
Myślę że obserwowanie moich wątków przez osoby zainteresowane wystarczy. Sam też obserwuję ciekawsze dla mnie wątki i na ich podstawie udoskonalam swoje prace No ale może w przyszłości zmienię zdanie i coś napiszę - zobaczmy
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Re: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Szatek napisał(a):A co to jest CL?
Centrum logistyczne,czyli tam, gdzie wydają paczki na odbiorców Czasem zedrze się etykieta, a paczka leży i czeka bo nie wiadomo gdzie ma iść.
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
Re: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Ale ja odebrałem paczkę bez jednego amortyzatora w środku, w punkcie do odbioru paczek
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Szatek, ah, ja zrozumiałem jakbyś miał dwie osobne paczki i tylko jedna dotarła
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
A jak jest z pączkami z zagranicy ?
Z Uk mi zginęła dwa listy .
A zawsze dochodziły .
I wszystko w tym czasie co na poczcie w Polsce problemy były .
Z Uk mi zginęła dwa listy .
A zawsze dochodziły .
I wszystko w tym czasie co na poczcie w Polsce problemy były .
-
janosikmz19822 - MotoManiak
- Posty: 3661
- Dołączył(a): 4 mar 2012, o 21:53
- Pochwały: 42
- Pojazdy: Shl m06t,Cz 350,Romet 50T1,Komar 231b -232-2330-2350 z1970(rama),Hercules,jawa 223,Ryś:)
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Kolejna partia części przed:
I po chromowaniu dekoracyjnym - oczywiście na podkładzie miedzi i niklu:
Niestety, nit który trzymał blaszkę w oprawce przedniej lampy, uległ zniszczeniu w trakcie procesu, bo był podobno aluminiowy - będę musiał to z powrotem przynitować. Gwinty będą oczywiście poprawione gwintownikiem, a wnętrze pompki powietrza i pedału hamulca zabezpieczone smarem białym. Ostatnia partia części została już wysłana do chromowania dekoracyjnego.
Chwilowo niestety tyle, bo ogólnie to cały czas brakuje mi czasu żeby cokolwiek poskładać, no i pora roku to dodatkowo utrudnia
Pozdrawiam
I po chromowaniu dekoracyjnym - oczywiście na podkładzie miedzi i niklu:
Niestety, nit który trzymał blaszkę w oprawce przedniej lampy, uległ zniszczeniu w trakcie procesu, bo był podobno aluminiowy - będę musiał to z powrotem przynitować. Gwinty będą oczywiście poprawione gwintownikiem, a wnętrze pompki powietrza i pedału hamulca zabezpieczone smarem białym. Ostatnia partia części została już wysłana do chromowania dekoracyjnego.
Chwilowo niestety tyle, bo ogólnie to cały czas brakuje mi czasu żeby cokolwiek poskładać, no i pora roku to dodatkowo utrudnia
Pozdrawiam
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Jak zawsze dobra robota Jaki jest koszt pochromowania takich obręczy na podkładzie miedzi?
Za tańsze chromowanie na podkładzie niklu płaciłem coś koło 150zł za jedną obręcz 19" od Komara, ale usługa ograniczała się jedynie do nałożenia nowej powłoki - bez dokładniejszego szlifowania ubytków, przez co efekt miałem taki jaki miałem.
Za tańsze chromowanie na podkładzie niklu płaciłem coś koło 150zł za jedną obręcz 19" od Komara, ale usługa ograniczała się jedynie do nałożenia nowej powłoki - bez dokładniejszego szlifowania ubytków, przez co efekt miałem taki jaki miałem.
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Re: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Koszt 300 zł sztuka
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Szatek, ale minka w obręczy to ci się udała
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
-
Tomciosz - Ekspert
- Posty: 4996
- Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
- Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
- Pochwały: 88
- Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Co do tej sprawy z tym jednym zgubionym amortyzatorem, to dostałem w końcu - tak jak się spodziewałem - przelew tylko na 100 zł...
Ostatnia partia elementów przed:
I po chromowaniu dekoracyjnym, na podkładzie miedzi i niklu:
Kolanko zostało wcześniej wypalone z nagaru od środka palnikiem i wypłukane rozpuszczalnikiem. Próg powstały po toczeniu nóżek dolnych, został tak zeszlifowany, że jest prawie niewidoczny i niewyczuwalny pod palcem. Tłumik nie ma tym razem dziurek - w tym od 50-T-1, pojawiły się one podobno po zdjęciu starej powłoki galwanicznej. Wszystkie gwinty zostaną poprawione gwintownikami i narzynką. Wnętrze tłumika, kolanka i amortyzatorów, zostaną zabezpieczone smarem biały w sprayu.
Wszystkie elementy przed:
I po lakierowaniu:
Niebieski to F610 z palety FSO: http://fiat125p.pl/kolo.html
Według mnie, oryginalnie był L70, bo znajomy drukował te dwa kolory u fotografa i porównywał ze swoim 50-T-1 z 75-go roku w oryginalnym, niebieskim lakierze. W mojej mieszalni o dziwo nie było tego lakieru w palecie FSO, ale był F610. Dlatego oddałem tam pożyczoną od znajomego pokrywę schowka od 50-T-1 z 76-go roku, w oryginalnym niebieskim lakierze i miał dobrać identyczny lakier, jak na tej pokrywie. Bez mojej wiedzy, odebrałem już polakierowanego Rometa lakierem o kodzie F610... Według osoby która dobierała ten lakier, odcień był bardzo podobny do tego na pokrywie - w miejscu w którym był najlepiej zachowany. Powiedział też, że w tamtych latach te lakiery dostarczali dwaj producenci i możliwe że ten F610, to to samo co L70. Dodatkowo brałem też ten lakier dla tego znajomego, od którego pożyczyłem pokrywę i według Niego, lakier jest identyczny jak oryginał...
I tak, były niebieskie (nie w całości) 50-TS-1, ale było ich bardzo mało. "Żółty" lakier był oryginalnie z wyraźnym zielonym odcieniem. Porównywał mi to także ten znajomy ze zdjęciami od fotografa - ma też "żółtego" 50-T-1 z 75-go roku. To że na zdjęciach wygląda na tylko żółty, to kwestia światła. Nie chciałem lakierować na ten kolor, bo zaraz znalazłby się osoby, które twierdziły by że to nie oryginał - identycznie jak białe tarcze liczników (ale pożółkłej nie zastosuję) Obniżył bym sobie zapewne przez to wartość motoroweru. Poza tym, ten lakier jest według mnie już oklepany...
Szary (oprócz tłumika szmerów ssania) to akryl połączony z metalikiem - na podobieństwo oryginalnego lakieru młotkowego.
Szary z puszki gaźnika, to RAL 7042.
Czarny to RAL 2050.
Metale -> podkład epoksydowy -> szpachla (jeśli była wymagana) -> podkład epoksydowy -> podkład akrylowy-> lakier akrylowy -> naklejki (jeśli były naklejane, po wyschnięciu i zmatowieniu) -> lakier bezbarwny.
Plastiki -> matowienie/szlifowanie i polerowanie papierami ściernymi i wodnymi, oraz/lub włókniną szlifierską -> specjalny podkład zwiększający przyczepność do plastiku -> podkład akrylowy -> lakier akrylowy -> naklejki (jeśli były naklejane, po wyschnięciu i zmatowieniu) -> lakier bezbarwny.
Numery ramy (i inne widoczne miejsca) zakleiłem taśmą, w obawie przed ich zalaniem (są bardzo płytkie) - są pokryte kadmem, więc rdza w tamtym miejscu nie powinna się pojawić - dodatkowo pokryje to miejsce smarem białym. Koło magnesowe i śruby schowka narzędziowego (metalowa część) były pokryte konwerterem rdzy. Szkła przedniej lampy jednak nie lakierowałem bezbarwnym, bo od temperatury którą tworzy żarówka, lakier mógłby się łuszczyć. Plastik tylnej lampy i odstojnik kranika, są oczywiście pokryte tylko bezbarwnym.
Zbiornik i osłonka instalacji zostały jeszcze u lakiernika. Osłonkę pomalował na szaro, a naklejki nakleił odwrotnie - znaczkiem pegaza do tyłu... Napisałem na kartce jak mają być naklejone (nawet to podkreśliłem), mówiłem, pokazywałem. Nakleił odwrotnie, pokrył bezbarwnym i jeszcze ma do mnie pretensje, że każe mu to poprawiać... Opuścił tylko 20 zł (koszt naklejek z przesyłką to 35 zł) i dodatkowo każe mi sobie sam je naklejać, bo podobno bardzo ciężko to zrobić odpowiednio (przy naklejkach od motonaklejek). Bezbarwny też podobno się prawie w ogóle na nich nie trzyma - musiał użyć zmywacza silikonowego, a lakier i tak troszkę spłynął. Na szczęście klar kupuje sam i nie bierze więcej za poprawki. Ogólnie, elementy są polakierowane dobrze, ale mogłoby być lepiej - ocena 4/6.
Aktualnie, na razie kompletuje wszystkie elementy do złożenia i będę zlecał ostatnie prace przez osoby trzecie na moich częściach - potem dopiero składanie.
Chwilowo tyle, pozdro
Ostatnia partia elementów przed:
I po chromowaniu dekoracyjnym, na podkładzie miedzi i niklu:
Kolanko zostało wcześniej wypalone z nagaru od środka palnikiem i wypłukane rozpuszczalnikiem. Próg powstały po toczeniu nóżek dolnych, został tak zeszlifowany, że jest prawie niewidoczny i niewyczuwalny pod palcem. Tłumik nie ma tym razem dziurek - w tym od 50-T-1, pojawiły się one podobno po zdjęciu starej powłoki galwanicznej. Wszystkie gwinty zostaną poprawione gwintownikami i narzynką. Wnętrze tłumika, kolanka i amortyzatorów, zostaną zabezpieczone smarem biały w sprayu.
Wszystkie elementy przed:
I po lakierowaniu:
Niebieski to F610 z palety FSO: http://fiat125p.pl/kolo.html
Według mnie, oryginalnie był L70, bo znajomy drukował te dwa kolory u fotografa i porównywał ze swoim 50-T-1 z 75-go roku w oryginalnym, niebieskim lakierze. W mojej mieszalni o dziwo nie było tego lakieru w palecie FSO, ale był F610. Dlatego oddałem tam pożyczoną od znajomego pokrywę schowka od 50-T-1 z 76-go roku, w oryginalnym niebieskim lakierze i miał dobrać identyczny lakier, jak na tej pokrywie. Bez mojej wiedzy, odebrałem już polakierowanego Rometa lakierem o kodzie F610... Według osoby która dobierała ten lakier, odcień był bardzo podobny do tego na pokrywie - w miejscu w którym był najlepiej zachowany. Powiedział też, że w tamtych latach te lakiery dostarczali dwaj producenci i możliwe że ten F610, to to samo co L70. Dodatkowo brałem też ten lakier dla tego znajomego, od którego pożyczyłem pokrywę i według Niego, lakier jest identyczny jak oryginał...
I tak, były niebieskie (nie w całości) 50-TS-1, ale było ich bardzo mało. "Żółty" lakier był oryginalnie z wyraźnym zielonym odcieniem. Porównywał mi to także ten znajomy ze zdjęciami od fotografa - ma też "żółtego" 50-T-1 z 75-go roku. To że na zdjęciach wygląda na tylko żółty, to kwestia światła. Nie chciałem lakierować na ten kolor, bo zaraz znalazłby się osoby, które twierdziły by że to nie oryginał - identycznie jak białe tarcze liczników (ale pożółkłej nie zastosuję) Obniżył bym sobie zapewne przez to wartość motoroweru. Poza tym, ten lakier jest według mnie już oklepany...
Szary (oprócz tłumika szmerów ssania) to akryl połączony z metalikiem - na podobieństwo oryginalnego lakieru młotkowego.
Szary z puszki gaźnika, to RAL 7042.
Czarny to RAL 2050.
Metale -> podkład epoksydowy -> szpachla (jeśli była wymagana) -> podkład epoksydowy -> podkład akrylowy-> lakier akrylowy -> naklejki (jeśli były naklejane, po wyschnięciu i zmatowieniu) -> lakier bezbarwny.
Plastiki -> matowienie/szlifowanie i polerowanie papierami ściernymi i wodnymi, oraz/lub włókniną szlifierską -> specjalny podkład zwiększający przyczepność do plastiku -> podkład akrylowy -> lakier akrylowy -> naklejki (jeśli były naklejane, po wyschnięciu i zmatowieniu) -> lakier bezbarwny.
Numery ramy (i inne widoczne miejsca) zakleiłem taśmą, w obawie przed ich zalaniem (są bardzo płytkie) - są pokryte kadmem, więc rdza w tamtym miejscu nie powinna się pojawić - dodatkowo pokryje to miejsce smarem białym. Koło magnesowe i śruby schowka narzędziowego (metalowa część) były pokryte konwerterem rdzy. Szkła przedniej lampy jednak nie lakierowałem bezbarwnym, bo od temperatury którą tworzy żarówka, lakier mógłby się łuszczyć. Plastik tylnej lampy i odstojnik kranika, są oczywiście pokryte tylko bezbarwnym.
Zbiornik i osłonka instalacji zostały jeszcze u lakiernika. Osłonkę pomalował na szaro, a naklejki nakleił odwrotnie - znaczkiem pegaza do tyłu... Napisałem na kartce jak mają być naklejone (nawet to podkreśliłem), mówiłem, pokazywałem. Nakleił odwrotnie, pokrył bezbarwnym i jeszcze ma do mnie pretensje, że każe mu to poprawiać... Opuścił tylko 20 zł (koszt naklejek z przesyłką to 35 zł) i dodatkowo każe mi sobie sam je naklejać, bo podobno bardzo ciężko to zrobić odpowiednio (przy naklejkach od motonaklejek). Bezbarwny też podobno się prawie w ogóle na nich nie trzyma - musiał użyć zmywacza silikonowego, a lakier i tak troszkę spłynął. Na szczęście klar kupuje sam i nie bierze więcej za poprawki. Ogólnie, elementy są polakierowane dobrze, ale mogłoby być lepiej - ocena 4/6.
Aktualnie, na razie kompletuje wszystkie elementy do złożenia i będę zlecał ostatnie prace przez osoby trzecie na moich częściach - potem dopiero składanie.
Chwilowo tyle, pozdro
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Podziwiam za chęci, za zapał i cierpliwość przy takiej ilości kwiatków, jakie wychodzą w drodze do ideału Fajnie, że zdecydowałeś się na niebieski kolor, ten Romet z pewnością będzie się wyróżniał od wszystkich pozostałych, gdyż czerwone kolory były bardzo popularne No i ten dodatkowy akcent w postaci chromowanego błotnika... nie mogę się doczekać efektu końcowego
-
dieludolfs - #mod
- Posty: 8314
- Dołączył(a): 14 wrz 2009, o 21:47
- Lokalizacja: Bądkowo k.Włocławka.
- Pochwały: 41
- Pojazdy: Mercedes E300 turbodiesel T-Modell
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Podziwiam Twoją cierpliwość do tych "fachowców". Czytam te aktualizacje i widzę, że praktycznie na każdym etapie ktoś zrobił coś wbrew Twojej woli bo tak mu się wydawało lepiej, albo wręcz spiepszył robotę i się wypiera Fajnie gdybyś jawnie pisał nazwy zakładów czy nazwiska takich fachur, może akurat uratujesz kogoś przed stratą kasy.
-
Tomek - #mod
- Posty: 8664
- Dołączył(a): 28 lut 2008, o 20:08
- Lokalizacja: Dirksland, NL
- Pochwały: 75
- Pojazdy: Trzy francuzy i inne gruzy :F
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
szatek jestem pełen uznania ciesze się że dalej masz ROMETA 50-T-1
Żyj i pozwól żyć komarom
PANIE JA JESTEM FACHURKA , OD BIDETA DO BIZETA
PANIE JA JESTEM FACHURKA , OD BIDETA DO BIZETA
-
Aleksander - Zwycięzca konkursu
- Posty: 2127
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 14:33
- Lokalizacja: zaściankowo
- Pojazdy: komar2352 ogar205 komar 232 syrena 105L
Re: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Dziękuję za pochwały Nazw firm i nazwisk nie będę podawał - tylko w skrajnych przypadkach.
Aleksander, dzięki. Ja też cieszę się że nadal masz swoje maszyny i że wróciłeś na forum P.S. 50-T-1 mam dwa i jednego 50-TS-1
Aleksander, dzięki. Ja też cieszę się że nadal masz swoje maszyny i że wróciłeś na forum P.S. 50-T-1 mam dwa i jednego 50-TS-1
Piszę poprawnie po polsku.
-
Szatek - MotoManiak
- Posty: 1203
- Dołączył(a): 8 sty 2009, o 20:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwały: 1
Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
mam tylko 3 romety i 2 zabytkowe samochody ,w tym syrenke 105l o której mażyłem, starą kolekcję sprzedałem z powodu wyjazdu sotał tylko mój 232 były przygody z maulchami ale znów zaczynam zbierać romety
Żyj i pozwól żyć komarom
PANIE JA JESTEM FACHURKA , OD BIDETA DO BIZETA
PANIE JA JESTEM FACHURKA , OD BIDETA DO BIZETA
-
Aleksander - Zwycięzca konkursu
- Posty: 2127
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 14:33
- Lokalizacja: zaściankowo
- Pojazdy: komar2352 ogar205 komar 232 syrena 105L
Powrót do Nasze pojazdy, o nas
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 348 gości