Co sądzicie o pracy policji??
Posty: 32
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Co sądzicie o pracy policji??
Jak w temacie pytam co sądzicie o policji tam gdzie mieszkacie??
KTM - Komar też motor :) :D
Zapraszamy do zaprezentowania pojazdu w forumowym serwisie - www.MotoAlbum.pl /Romet/Ogar,205/25243"> Zapraszamy do zaprezentowania pojazdu w forumowym serwisie - www.MotoAlbum.pl /Rom ... ,205/25243
Zapraszam do skomentowania mojego mopliku
Zapraszamy do zaprezentowania pojazdu w forumowym serwisie - www.MotoAlbum.pl /Romet/Ogar,205/25243"> Zapraszamy do zaprezentowania pojazdu w forumowym serwisie - www.MotoAlbum.pl /Rom ... ,205/25243
Zapraszam do skomentowania mojego mopliku
-
Ghost rider - MotoManiak
- Posty: 44
- Dołączył(a): 13 lut 2008, o 15:55
- Lokalizacja: Grojec
Ja nigdy właściwie nie miałeż żadnej sprawy do policji ... dlatego nie wiem jak u nas działają. Ale do pracy na drogach to się jednak ostro biorą xD Często robią patrole, jeżdżą specjalnym vywilnym autem po obwodnicy i łapią "piratów ulicznych". Oceniam ich na 4+
-
southryan - MotoManiak
- Posty: 211
- Dołączył(a): 29 gru 2007, o 16:33
- Lokalizacja: Balamb Garden
Tam gdzie ja mieszkam to kiedyś policji nie było ale jak miasto z czasem sie rozrosło to patrole śmigają teraz gdzie popadnie a zwłaszcza nasz dzielnicowy który sądzi że nasze osiedle jest dużym zagrożeniem co do reszty społeczeństwa.
-
Kamil22 - MotoManiak
- Posty: 1029
- Dołączył(a): 18 wrz 2007, o 07:17
Z policją jest tak że jak są potrzebni to ich nie ma.U siebie rzadko widuję jakiekolwiek patrole.A tam gdzie jeżdżę motorkami to czasami ustawiają się na poboczu i wyłapują piratów ale też czepiają się osób które niczym nie zawiniły.
-
Koner - MotoManiak
- Posty: 8304
- Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
- Lokalizacja: Legionowo
Przeciętnie - jak chodzi o kontrole praktycznie nie mam uwag, nie spotkałem też służbistów, którzy karzą za najmniejsze przewinienie. Niektórzy jeżdżą trochę za szybko, ale w końcu prowadzenie pojazdu mają opanowane, więc i zagrożenia dużego nie stwarzają.
Różnie to bywa ze zgłoszeniami - kiedyś zadzwoniłem, żeby "donieść" na idiotę, który Sprinterem jechał jak na torze F1 (m. in. wyprzedzanie poboczem, na 3-go, straszenie pieszych na przejściu). Od policjantki usłyszałem mniej więcej: "to on tylko wyprzedzał? To trzeba by przyjechać do nas, zgłosić sprawę" itd, itp. Zupełnie nie obchodziło jej, że gdyby nie mocne hamowanie kilku samochodów, byłby całkiem spory wypadek, że gość może być napity, itp.
Ale następnym razem, kiedy zadzwoniłem, że główną ulicą miasta dwoma pasami maszeruje sobie pijany spacerowicz, zwinęli go po kilku minutach.
Różnie to bywa ze zgłoszeniami - kiedyś zadzwoniłem, żeby "donieść" na idiotę, który Sprinterem jechał jak na torze F1 (m. in. wyprzedzanie poboczem, na 3-go, straszenie pieszych na przejściu). Od policjantki usłyszałem mniej więcej: "to on tylko wyprzedzał? To trzeba by przyjechać do nas, zgłosić sprawę" itd, itp. Zupełnie nie obchodziło jej, że gdyby nie mocne hamowanie kilku samochodów, byłby całkiem spory wypadek, że gość może być napity, itp.
Ale następnym razem, kiedy zadzwoniłem, że główną ulicą miasta dwoma pasami maszeruje sobie pijany spacerowicz, zwinęli go po kilku minutach.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
U mnie to Policja lapie nawet psy, ze jak sie po nich nie sprzata czy cos takiego, to jak lata taki bezpanski to mu nic nie zrobia, a kiedys szedlem z moim to przez 30 min za mna jechali od momentu wyjscia na dwor do momentu az wrocilem do domu.
-
Beton - MotoManiak
- Posty: 2321
- Dołączył(a): 2 lis 2007, o 13:33
- Lokalizacja: Oława
- Pojazdy: BMW E60 525d
Ja mieszkam przed komendą policji i zbyt często policjantów na służbie nie widzę, patroli też nie mówiąc już o kontrolach na drodze.
-
Angler - Zwycięzca konkursu
- Posty: 2224
- Dołączył(a): 12 sie 2007, o 20:33
- Lokalizacja: Rawicz
- Pochwały: 9
- Pojazdy: Yamaha XS 400 27 KM, Opel Meriva 1,7CDTI 100kuni, Keeway Cruiser 18 koników i Peżo ludix mocy b/d.
Po wsi od czasu do czasu przejadą się . Najbardziej czepiają się o nieuwiązane psy . Kiedyś jak jechali to wyleciał ode mnie pies to zaczął na nich szczekać i próbował gryźć oponę . Mamy takiego policjanta co się przyczepia do wszystkiego. Jak kiedyś żule (czyt. pijocki) pili pod sklepem to powlepiał im mandaty i od tamtego momentu chodzą w bardziej oddalone miejsca (nad rzekę) . Jak mieliśmy z nim spotkanie w szkole to straszył nas że za jazdę bez karty jest sąd rodzinny , a za jazdę bez opłaconego OC 1500 zł mandatu . Ja jeżdżę po ulicy bez papierów, bez kasku, bez karty i co, pójdę do więzienia na 25 lat . Kiedyś dopieprzał się do swoich kolegów, to nad ranem przed swoim domem zobaczył trumnę a na samochodzie była przyklejona kartka z napisem BOMBA (może jeszcze atomowa ), kiepskie żarty
O ku**a ale się rozpisałem...
O ku**a ale się rozpisałem...
-
parcelak - MotoManiak
- Posty: 2696
- Dołączył(a): 2 sty 2008, o 17:58
- Lokalizacja: Górzno kol.
U nas na wiosce też często patrolują i kontrolują pojazdy. Ale nie ma jak to stare dobre czasy. Dobrych parę lat temu był u nas we wsi taki kolo co zawsze jeździł na motorze bez kasku. Takimi motorami jak Mz, Jawa, Wsk przeważnie preferował Jawy. Zwykle 2 motory na rok zarzynał. I zawsze jak go policja spotkała na drodze to go gonili. Nawet taż przez niego złamali Poldka (podwozie) bo sie Pałażą zachciało skakać prze fosę za nim. Raz też jak uciekał zrobili blokadę . To się Jawą ślizgiem wbił pod Radiowóz ten duży. Albo też raz wracał z zabawy oczywiście na jawie i pomieszał mu sie lewa z praw strona i sie wsadził na czołówkę z autem. Przeleciał swoja odległość upadł i wstał i napiepszał sie z właścicielem auta że wjechał z niego . Albo też przychodzi do niego komornik bo nie zapłacił on mandatu gościu oczywiste pełnoletni. Paczy komornik w papiery co tu stoi na gościa ale nic nie znalazł a gościu do wie pan co ma jedna rzecz co stoi na mnie. Komornik sie ucieszył. No to gościu prowadzi komarnika za stodole i tam pokazuje mu stare koło od wozu takie drewniane z wyłamanymi sprychami i mówi to stoi na mnie może pan to wziąć. Komornikowi kopara opadła . Jest jeszcze wiele co gość nie wyczyniał ale o tym nie będę już pisał bo nie wypada.
- pierdlik
- MotoManiak
- Posty: 192
- Dołączył(a): 14 sie 2007, o 03:13
- Lokalizacja: Nockowa
pierdlik Takich jajec jeszcze nie czytałem.
Jeżeli pomogłem, kliknij POMÓGŁ.
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
Romet Ogar 200 '89
ZZR Komar 2350-2351 ok 1974-75 [*]
"Ogary poszły w las..." S.Żeromski
"Gites było to słowo magiczne, słowo oznaczające
robotę tak dokładną i precyzyjną, że żadna maszyna ani przyrząd nie były w
stanie wykazać stopnia jej doskonałości." Baza sokołowska. Marek Hłasko
Każdy komar ma coś z kawasaki ZZR
-
Tomciosz - Ekspert
- Posty: 4996
- Dołączył(a): 20 kwi 2007, o 13:14
- Lokalizacja: Biała Wielka i Sosnowiec
- Pochwały: 88
- Pojazdy: Ogar 200 Hyundai i30
U mnie takich jaj nie ma, ale czepia się nawet motorowerzystów na polnych drogach (nawet mnie złapał ), jak tylko zobaczę, że coś wieczorem wjeżdża na drogę jak jeżdżę ogarem to światła off, jedynka i w pole, na polu nic mi nie może zrobić , a szczerze mówiąc, najbardziej się chyba do mnie przyczepił
...TS350 638.1 - Marzenie czekające na spełnienie... <3
-
Łukasz K. - MotoManiak
- Posty: 1625
- Dołączył(a): 3 lis 2007, o 12:57
- Lokalizacja: CGD
- Pojazdy: Romet Router WS50 '12, Volvo S60 2.4i '02
Posty: 32
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: IsaacJoure, jasiek27 i 263 gości