Kłopot z KOMAREM 2350

przez **Aleksander** » 10 kwi 2007, o 21:58

Otóż mam taki probelm
Komar normalnie dopala od kopa za 1 razem tak jest zawsze póżniej gdy jade na światłach silnik traci moc i przerywa gdy bardzo długo jade na światłach
Następnie gdy zatrzymam się gdiześ silnik (mocno rozgrzany) zdycha na wolnych obrotach . Jeśli już to się stalo musz e go jakoś odpalić

komar nie chce odpalić od kopa ani na popych ale po długim pchaniu zaskakuje
Zauważyłem też że gdy silnik ostygnie po dlugiej pracy np 5 minut dopala normalnie i przerywa w momencie rozgrzania się

Jak mam temu zaradzić

: Co mogło się zepsuć

:

POMOCY

przez **Pani Kontekstowa** » 10 kwi 2007, o 21:58

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

Moje Pojazdy - klik · przez **Adi.G.** » 10 kwi 2007, o 22:01

Może condensator? albo coś z simmerami ?

przez **Aleksander** » 10 kwi 2007, o 22:15

simeringi raczej nie ale upewnie sie jutro być moze przerywacz szwankuje albo kondensator

przez **endek** » 10 kwi 2007, o 22:19

Aleksander napisał(a):Otóż mam taki probelm
Komar normalnie dopala od kopa za 1 razem tak jest zawsze póżniej gdy jade na światłach silnik traci moc i przerywa gdy bardzo długo jade na światłach
Następnie gdy zatrzymam się gdiześ silnik (mocno rozgrzany) zdycha na wolnych obrotach . Jeśli już to się stalo musz e go jakoś odpalić komar nie chce odpalić od kopa ani na popych ale po długim pchaniu zaskakuje
Zauważyłem też że gdy silnik ostygnie po dlugiej pracy np 5 minut dopala normalnie i przerywa w momencie rozgrzania się
Jak mam temu zaradzić : Co mogło się zepsuć : POMOCY

widocznie jak włączysz oświetenie w motorku musi robic sie gdzieś zwarcie i zaczyna ginąc iskra i moto słabnie (może gdzies na kablach,w iskrowniku lub na żarówkach miałem taki przypadek)

przez **Aleksander** » 10 kwi 2007, o 22:32

psia krew może jakiś kabelek ma przebicie na mase albokondensator slabo masuje

przez **Conqeror** » 10 kwi 2007, o 22:32

Kondesator , sprawdz , dokręć , przeczyść blaszki . Albo przerywacz , zmniejsz przerwe

przez **Koner** » 10 kwi 2007, o 22:38

Sprawdź kondensator i kable czy nie mają gdzieś przebicia.A to że jac się silnik rozgrzeje to przerywa to może być wina świecy.Jaką masz świecę??

przez **Gość** » 11 kwi 2007, o 08:45

Moze byc kondensator ale sprawdz czy wtedy kiedy zdycha ma iskre u mnie w takim przypadku przy identycznych objawach posypała sie cewka wysokiego na zimno palił przejezdzał dwa kilometry i zdychał jak ostygł zapalał i jak gdyby nigdy nic jechał do nastepnego zdechniecia

przez **wompo** » 11 kwi 2007, o 13:24

raczej napewno kondensator....a jak nie to przyczyny i tak szukaj w zapłonie lub okablowaniu:)

przez **endek** » 11 kwi 2007, o 14:07

a w jakim stanie są platynki może są nadpalone,przeczyść je drobnym papierem ściernym

przez **Marcek** » 11 kwi 2007, o 15:49

Sprawdź też cewkę zaplonową - niektóre po rozgrzaniu silnika lubią wariować.