pytanie o kompresje

przez **Macieksib** » 14 kwi 2007, o 12:19

Koledzy składałem silnik i dałem wszystkie podkładki nowe smarowałem smarem a potem skręcałem silnik na kszysz simeringi nowe paliwo jest bo świeca czasem mokra i kilka razy na rużne sposoby czyściłem gaźnik i zmieniałem dysze miejscami i wyciągałem całkiem iglice i nic zapali na chwile a potem gaśnie tak jak by nie dostawał paliwa a pod gaźnikiem troche paliwa jest rozlane i jak on zapali to nie wiem czy kompresja ucieka czy to od drgań silnika ale powstają tam jakieś fale

więc tak może skręciłem żle silnik i kompresja ucieka ale skręcałem na krzysz i tak stopniowo każdą śrube dokręciłem ile tylko sił mam i on dalej nie pali co może być

przez **Pani Kontekstowa** » 14 kwi 2007, o 12:19

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **Alonzo** » 14 kwi 2007, o 12:42

jesli nie jestes pewien kompresji to sprawdz najlepiej, wykrec swiece zatkaj palcem dziure i kopnij jesli wypchnie ci palec i poczujesz ze to powietrze tlok spreza mocno to kompresja dobra, sprawdz sobie njapierw ustawienia, gaznika, zaplonu itd.

przez **Macieksib** » 14 kwi 2007, o 13:00

zapłon jest dobrze ustawiony a jak wykręce świece to wypycha palca i gażnik już w każdej konfiguracji sprawdzałem i jak odpali to przerywa ale na obroty wchodzi i zaraz gaśnie

przez **Alonzo** » 14 kwi 2007, o 13:51

a srobke od powietrza jak ustawiles??

przez **Macieksib** » 14 kwi 2007, o 17:05

śrubke przykręciłem na maxa a potem odkręcałem co pół obrotu aż się wykręciła

przez **zbychopata** » 14 kwi 2007, o 20:19

tez mialem podobny problem i okazalo sie ze przerwa na przerywaczy byla zla.zobacz jeszcze kondensator czy sie nie styka z masa bo jak tak to silnik wtedy parcuje doslawnie jak chce raz zapali i zgasnie albo wcale:D:P

przez **michall1993** » 14 kwi 2007, o 20:29

ja stawiam że z gaźnikiem jest coś nie tak skoro zapłon już patrzył

przez **Macieksib** » 14 kwi 2007, o 22:37

ustawiałem przerwe i zapłon i kondensator nie styka się z masą i jak odpali to jak gam gazu to słychać takie BUUUUU i gaśnie pozatym gaźnik kombinowałem na wszystkie sposoby regulować i wczoraj go wygotowałem i dzisiaj wyczyściłem a świeca raz mokra a raz sucha i pływak też nie tonie więc może simeringi poszły albo uszczelka co wy na to?

przez **Conqeror** » 14 kwi 2007, o 22:45

Składałeś sinlik na uszczelki czy na slikon ??

przez **Macieksib** » 15 kwi 2007, o 08:38

na uszczelki i smarowałem je smarem

przez **ronio** » 15 kwi 2007, o 11:02

Smarem?

nie slyszalem o czyms takim...

przez **Conqeror** » 15 kwi 2007, o 11:29

Samr , pewnei Tawotem . Bardzo dobre rozwiązanie , lepszy jedynie był by Hermetic. Ale takto napewno silnik jest szczelny

przez **Koner** » 15 kwi 2007, o 19:23

Ja ostatnio widziałem silnik składany na silikon do okien.
Do gaźnika może się dostawać lewe powietrze lub poszła jakaś uszczelka.