Na jakiej pojemności pojade na karcie???

przez **pacjent_007** » 23 kwi 2007, o 09:55

Witam!
Mam pytanie:
Na jakiej pojemności motorowerze pojadę na karcie motorowerowej?

Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję!!! :idea:

przez **Pani Kontekstowa** » 23 kwi 2007, o 09:55

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **kapsel** » 23 kwi 2007, o 09:57

ŁÓŁ...
Karta motorowerowa uprawnia do jazdy po drogach pojazdami jednośladowymi do pojemności 50cm3.
Więc będziesz zdawał na 50cm3. [pewnie ogar 205]

przez **pacjent_007** » 23 kwi 2007, o 10:03

A pojadę zgodnie z prawem na 80cm3???

przez **Jakub Knight** » 23 kwi 2007, o 10:11

Raczej nie

przez **pawel15** » 23 kwi 2007, o 14:03

Chyba ze jest zarejstrowana na 50.

przez **Koner** » 23 kwi 2007, o 15:05

Jak sama nazwa mówi karta motorowerowa uprawnia do poruszania sie motorowerem.A motorower jest to jednośladowy pojadz o poj. nie przekraszczającej 50ccm.Jeśli zarejestrujesz 80cmm na 50 ccm to raczej n ikt tego nie sprawdzi i będziez mógł legalnie jeździć.

przez **endek** » 23 kwi 2007, o 18:23

no to zależy czy bedziesz sie stosował do przepisów czy nie bowiem ja mam tylko też karte motorowerową a i tak jeżdze 600cm, :wink:

i nieraz 1l kupla ( u mnie jest coś takiego ze jak masz kask i jedziesz poprawnie to nikt cię nie zatrzyma)

przez **Kondor888** » 10 maja 2007, o 09:36

z tymi 50 to rózne cyrki robią. 80 zarejestrowana na 50 to standart. Ale naprzykład CAGIVA MITO 125 na 50 to już przegiecie to ma prawie 30 kucy i zapierdla 150.

przez **Koner** » 10 maja 2007, o 15:38

Nietkórym to problemu nie robi.Żeby wwszystko było zgodne z przepisami pojemność nie może przekraczać 50ccm.Ale w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe

przez **Conqeror** » 10 maja 2007, o 16:14

tylko do 50cm3
wkruza mnei to ze ludize ktory nigdy nie wiedzaeli jak jeżdzić motorowerem . mogą jeżdzić na dowód

przez **Koner** » 10 maja 2007, o 16:39

Racja nie powinno się dać jeżdzić na dowodzie.Chociaż motorower jest wolny ale osoba która nigdy nie jeździła i nie za dobrze zna przepisy stwarza zagrożenie na drodze.

przez **Adamo** » 10 maja 2007, o 16:46

Koner napisał(a):Racja nie powinno się dać jeżdzić na dowodzie.Chociaż motorower jest wolny ale osoba która nigdy nie jeździła i nie za dobrze zna przepisy stwarza zagrożenie na drodze.

Za to ci co robią sobie prawko , wsiadają na przecinaki i robią sobie sztuczki na mieście i popieprzają przez główne ulice 150km/h - to są mądrzy bo przecież zdali prawko i znają przepisy (szkoda że je notorycznie łamią) no ale przecież umieją jeździć :lol: Żaden kurs nie wyeliminuje "inteligentnych inaczej" , dlatego mi to rybka, niech sobie jeżdżą na dowodzie, żeby było śmiesznie to znam wielu motocyklistów jeżdżących bez prawka - i jeżdżą o wiele ostrożniej i sprawnie niż połowa z tych co mają prawko lub w naszym wypadku kartę motorowerową. I na pewno mniej bigosu zrobi "zielona osoba" motorowerem niż początkujący kierowca zaraz po zdanym egzaminie na ścigaczu o poj 700ccm.Nie szukajcie problemu tam gdzie go nie ma :evil:

To tyle - Bez odbioru , mam A + B więc się nie martwię o to :lol:

przez **Koner** » 10 maja 2007, o 17:07

Dawcy organów to już jest wyjątek.Oczywiście jest równierz grupa ludzi która jeżdzi jeździ rozwaźnie i spokojnie.

przez **Adamo** » 10 maja 2007, o 17:19

Koner napisał(a):Dawcy organów to już jest wyjątek.Oczywiście jest równierz grupa ludzi która jeżdzi jeździ rozwaźnie i spokojnie.

U mnie w mieście i okolicach przeważnie po to robią sobie prawko A żeby pośmigać przecinakiem.Moim zdaniem na motorowerze mało osób się zabiło , i chyba nadal tak jest.Zresztą można sobie krzywdę zrobić spadając z łóżka , potykając się na schodach.Większość osób decydujacych się na jazdę w ruchu ulicznym zna choć podstawowe przepisy.Reszta na sprzętach bez papierów śmiga po wiochach , a tam jest mniejszy ruch, nie ma rond czy jakichś mega trudnych skrzyżowań , więc siłą rzeczy jest bezpieczniej.Wiem że zdarzają się debile co wyjeżdżają w miasto bez znajomości nawet podstawowych znaków i przepisów, ale na imbecylizm nie ma lekarstwa.Nawet jeśli by nie mogli jeździć na dowodzie to i tak uprawiali by swe "niecne praktyki" powodując sypanie się epitetów , od reszty normalnie jeżdżących użytkowników drogi.

przez **Conqeror** » 10 maja 2007, o 18:57

Ja gdy zapominałem dokumentów to polcija mnei sie czepia . Ale dobrzez że będe miał już dowod