No i stało się - pierwszy raz od ponad 6 tysięcy Komar 2350 odmówił posłuszeństwa. Ale po kolei:
wczoraj podczas jazdy nagle go "zmuliło", nie był w stanie przekroczyć 30 km/h, przy próbie dalszego rozpędzania zaczynał chodzić jak kosiarka spalinowa, nie był w stanie się zebrać, tak jakby brakowało mu prądu lub paliwa. Ale spoko, dojechałem do domu, zdjąłem gaźnik ,wyczyściłem, sprawdziłem zapłon (wyprzedzenie, platynki). Iskra taka, że zabiła by chyba słonia. Poskładałem gaźnik, odpaliłem, było OK.
Dzisiaj jadę, na początku (przez ok. 3 km) było dobrze, potem zaczął delikatnie przerywać. Potem zjawisko to pogłębiało się. Do domu ledwo dowlokłem się na jedynce (na 2 w ogóle nie ciągnął). Jak go zgasiłem, nie dało się odpalić.
Na popych czasem złapie, jednak jest to 1-2 "pierdnięcia".
Wyeliminowałem na pewno:
- zapłon (czyli cewki, przerywacz i moduł)
- gaźnik (zakładałem 2 inne)
- świecę (też sprawdzałam na kilku)
- kranik i wężyk jest drożny
Myślałem, czy to może nie simmering, jednak uznałem to za mało prawdopodobne. Ten od sprzęgła wyeliminowałem od razu (nie kopcił), a od iskrownika... byłoby wtedy źle cały czas, a nie po kilku km. Poza tym po zatkaniu filtra powietrza było tak samo, więc lewe powietrze nie wchodzi raczej w grę.
Pomóżcie przyjaciele, bo motor stoi, a ja zaczynam siwieć
Komar przerywał, zgasł i nie zapali
Regulamin działu
Przed założeniem nowego tematu upewnij się, że jego tytuł zawiera markę i model pojazdu jakiego dotyczy problem, najlepiej podane w nawiasie kwadratowym czyli [marka model] precyzyjny typ usterki. Ułatwi to korzystanie z wyszukiwarki.
Tematy, które nie będą spełniały podanych zasad zostaną usunięte.
Przed założeniem nowego tematu upewnij się, że jego tytuł zawiera markę i model pojazdu jakiego dotyczy problem, najlepiej podane w nawiasie kwadratowym czyli [marka model] precyzyjny typ usterki. Ułatwi to korzystanie z wyszukiwarki.
Tematy, które nie będą spełniały podanych zasad zostaną usunięte.
- Procedura zmiany tytułu opisana jest w tutorialu: http://www.motomaniacy.com/viewtopic.php?p=177744#177744
- Przykłady: [Komar 2351] regulacja zapłonu
Komar 2351 regulacja zapłonu
Regulacja zapłonu Komar 2351
Posty: 26
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Wyeliminowałeś zapłon a to jest najbardziej prawdopodobne(Ja bym stawiał na cewki).To jak sprawdziłeś gaźnik,załon ,simeringi to prawie wszystko.Może to uszczelka pod głowićą(traci kompresję)Zcięty klin ale to w tedy by nie odpalał.Z rzeczy mało prawdopodobnych zostaje wydech ale nie wiem czy to miało by jakieś znaczenie??
-
Koner - MotoManiak
- Posty: 8304
- Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
- Lokalizacja: Legionowo
Zapłon wyeliminowałem całkowicie. Miałem zapasowy moduł przeznaczony pod zapłon bateryjny, podpiąłem go pod akumulator (czyli cewki nie pełniły żadnej funkcji), było tak samo.
Co do wydechu - kurcze, to może być jakiś trop. Ale z drugiej strony, to stało się wczoraj nagle, dzisiaj od delikatnego przerywania do prawie całkowitego zamulenia przejechał może 500m, przy zatykanym wydechu chyba trwałoby to dłużej, ale kto wie. Jutro to sprawdzę. Dzięki!
EDIT: Klin jest dobry, zapłon prawidłowo ustawiony, kompresja OK (nic nie świszczy ani nie trzeszczy)
Co do wydechu - kurcze, to może być jakiś trop. Ale z drugiej strony, to stało się wczoraj nagle, dzisiaj od delikatnego przerywania do prawie całkowitego zamulenia przejechał może 500m, przy zatykanym wydechu chyba trwałoby to dłużej, ale kto wie. Jutro to sprawdzę. Dzięki!
EDIT: Klin jest dobry, zapłon prawidłowo ustawiony, kompresja OK (nic nie świszczy ani nie trzeszczy)
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Nie ma za co dziękować.Jeśli wszystko wyeliminowałeś to został tylko wydech.Może coś się tam zatkało.Jak sprawdzisz to koniecznie napisz.
-
Koner - MotoManiak
- Posty: 8304
- Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
- Lokalizacja: Legionowo
Przy moim ukladzie (zapłon elektroniczny) kondensator jest zbędny, nic nie robi. Iskra jest bardzo duża.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
skoro wężyk drożny, gaźnik sprawny (no bez przesady żeby nagle w twoim coś by się stało) to to musi być albo wydech (tak jak napisał kolega ) albo jeszcze platynki, bo jak podejrzewam ten bateryjny też z nich korzysta. ale skoro sprawdzałeś przerywacz, no to chyba tylko wydech albo jakieś rozszczelnienie komory korbowej czy coś, no chyba że jeszcze wacha słaba, albo wilgoci dostała. takto ja nie widzę rozwiązania
Piraci drogowi nie są zwyczajnymi idiotami. Oni po prostu chcą się starzeć wolniej niż gdyby stali w miejscu.
uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
-
Mariusz - Zwycięzca konkursu
- Posty: 7045
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 16:53
- Lokalizacja: Kleśniska
Faktycznie jedyna rzecz łącząca oba typy zapłonów to platynki. Jednak dzialaja one prawidlowo, przerwa jest dobra. Paliwo tez jest raczej dobre, przejechalem na nim kilkadziesiąt km. Jutro odkręcę i sprawdzę wydech, jeśli to nie będzie powodem usterki, to chyba czeka mnie rozbieranie silnika.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
uszczelki sa prawdopodobne, ale przy uszczelkach to tak jak przy simmerach albo ciagnie olej albo lewe powietrze, przy rozszczelnieniu komory korbowej to nie ma sily ciagnac paliwa ale to jest non stop, a tobie jaks ie rozgrzeje pada silnik chyba ze sylikon po rozgrzeniu sie topi czy cos i puszcza, to musi byc cos co po rozgrzaniu pada, czyli najbardziej prawdopodobny zaplon, ale wiemy ze sprawdzales dokladnie na wszystkie sposoby, wiec malo mozliwosci ci zostalo
- Alonzo
- Zwycięzca konkursu
- Posty: 5550
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 18:04
- Lokalizacja: Dobroń
No właśnie, jak było dobrze, to było, a jak coś padnie, to nie wiadomo, gdzie szukać. Pytałem Ojca, jdnak on też sprawdził i nie wie, co jest grane
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Można powiedzieć że to niezła zagadka.Jak sprawdzisz tłumik i okaże się że to nie jego wina to już nie mam więcej pomysłów.Wszyscy już tutaj przedstawili chyba wszyskie możliwości.Musisz sprawdzać wszystko po kolei.Życzę powodenia w szukaniu usterki.
-
Koner - MotoManiak
- Posty: 8304
- Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
- Lokalizacja: Legionowo
Dzięki Kompresja raczej jest w porządku, kopie się tak samo ciężko jak wcześniej. Ale na wszelki wypadek odkręcę jeszcze głowicę i zobaczę czy uszczelka jest OK.
-
Marcek - @admin
- Posty: 6019
- Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwały: 4
Posty: 26
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 468 gości