Komar przerywał, zgasł i nie zapali

Jeśli masz problem z motocyklem i nie wiesz jak go rozwiązać, napisz a na pewno ktoś Ci pomoże.
Regulamin działu
Przed założeniem nowego tematu upewnij się, że jego tytuł zawiera markę i model pojazdu jakiego dotyczy problem, najlepiej podane w nawiasie kwadratowym czyli [marka model] precyzyjny typ usterki. Ułatwi to korzystanie z wyszukiwarki.

Tematy, które nie będą spełniały podanych zasad zostaną usunięte.


    Przykłady: [Komar 2351] regulacja zapłonu
    Komar 2351 regulacja zapłonu
    Regulacja zapłonu Komar 2351

Komar przerywał, zgasł i nie zapali

Postprzez Marcek » 25 kwi 2007, o 19:57

No i stało się - pierwszy raz od ponad 6 tysięcy Komar 2350 odmówił posłuszeństwa. Ale po kolei:
wczoraj podczas jazdy nagle go "zmuliło", nie był w stanie przekroczyć 30 km/h, przy próbie dalszego rozpędzania zaczynał chodzić jak kosiarka spalinowa, nie był w stanie się zebrać, tak jakby brakowało mu prądu lub paliwa. Ale spoko, dojechałem do domu, zdjąłem gaźnik ,wyczyściłem, sprawdziłem zapłon (wyprzedzenie, platynki). Iskra taka, że zabiła by chyba słonia. Poskładałem gaźnik, odpaliłem, było OK.
Dzisiaj jadę, na początku (przez ok. 3 km) było dobrze, potem zaczął delikatnie przerywać. Potem zjawisko to pogłębiało się. Do domu ledwo dowlokłem się na jedynce (na 2 w ogóle nie ciągnął). Jak go zgasiłem, nie dało się odpalić.
Na popych czasem złapie, jednak jest to 1-2 "pierdnięcia".
Wyeliminowałem na pewno:
- zapłon (czyli cewki, przerywacz i moduł)
- gaźnik (zakładałem 2 inne)
- świecę (też sprawdzałam na kilku)
- kranik i wężyk jest drożny
Myślałem, czy to może nie simmering, jednak uznałem to za mało prawdopodobne. Ten od sprzęgła wyeliminowałem od razu (nie kopcił), a od iskrownika... byłoby wtedy źle cały czas, a nie po kilku km. Poza tym po zatkaniu filtra powietrza było tak samo, więc lewe powietrze nie wchodzi raczej w grę.
Pomóżcie przyjaciele, bo motor stoi, a ja zaczynam siwieć :(
Avatar użytkownika
Marcek
@admin
@admin
 
Posty: 6019
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
Lokalizacja: Krosno
Pochwały: 4

Komar przerywał, zgasł i nie zapali

Postprzez Pani Kontekstowa » 25 kwi 2007, o 19:57

Pani Kontekstowa
 

Postprzez Koner » 25 kwi 2007, o 20:06

Wyeliminowałeś zapłon a to jest najbardziej prawdopodobne(Ja bym stawiał na cewki).To jak sprawdziłeś gaźnik,załon ,simeringi to prawie wszystko.Może to uszczelka pod głowićą(traci kompresję)Zcięty klin ale to w tedy by nie odpalał.Z rzeczy mało prawdopodobnych zostaje wydech ale nie wiem czy to miało by jakieś znaczenie??
Komar 2351,MZ 150 TS i VW Golf II

Orange County Choppers.

Piszę poprawnie po polsku.
Avatar użytkownika
Koner
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 8304
Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
Lokalizacja: Legionowo

Postprzez Marcek » 25 kwi 2007, o 20:21

Zapłon wyeliminowałem całkowicie. Miałem zapasowy moduł przeznaczony pod zapłon bateryjny, podpiąłem go pod akumulator (czyli cewki nie pełniły żadnej funkcji), było tak samo.
Co do wydechu - kurcze, to może być jakiś trop. Ale z drugiej strony, to stało się wczoraj nagle, dzisiaj od delikatnego przerywania do prawie całkowitego zamulenia przejechał może 500m, przy zatykanym wydechu chyba trwałoby to dłużej, ale kto wie. Jutro to sprawdzę. Dzięki!
EDIT: Klin jest dobry, zapłon prawidłowo ustawiony, kompresja OK (nic nie świszczy ani nie trzeszczy)
Avatar użytkownika
Marcek
@admin
@admin
 
Posty: 6019
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
Lokalizacja: Krosno
Pochwały: 4

Postprzez Koner » 25 kwi 2007, o 20:27

Nie ma za co dziękować.Jeśli wszystko wyeliminowałeś to został tylko wydech.Może coś się tam zatkało.Jak sprawdzisz to koniecznie napisz.
Komar 2351,MZ 150 TS i VW Golf II

Orange County Choppers.

Piszę poprawnie po polsku.
Avatar użytkownika
Koner
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 8304
Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
Lokalizacja: Legionowo

Postprzez Lizard » 25 kwi 2007, o 20:30

Może kondensator ma przebicie gdy się nagrzeje...?
Lizard
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 1015
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 15:43
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Marcek » 25 kwi 2007, o 20:39

Przy moim ukladzie (zapłon elektroniczny) kondensator jest zbędny, nic nie robi. Iskra jest bardzo duża.
Avatar użytkownika
Marcek
@admin
@admin
 
Posty: 6019
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
Lokalizacja: Krosno
Pochwały: 4

Postprzez Mariusz » 25 kwi 2007, o 20:49

skoro wężyk drożny, gaźnik sprawny (no bez przesady żeby nagle w twoim coś by się stało) to to musi być albo wydech (tak jak napisał kolega ;) ) albo jeszcze platynki, bo jak podejrzewam ten bateryjny też z nich korzysta. ale skoro sprawdzałeś przerywacz, no to chyba tylko wydech albo jakieś rozszczelnienie komory korbowej czy coś, no chyba że jeszcze wacha słaba, albo wilgoci dostała. takto ja nie widzę rozwiązania
Piraci drogowi nie są zwyczajnymi idiotami. Oni po prostu chcą się starzeć wolniej niż gdyby stali w miejscu.

uzasadnienie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
Avatar użytkownika
Mariusz
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 7045
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 16:53
Lokalizacja: Kleśniska

Postprzez Marcek » 25 kwi 2007, o 21:01

Faktycznie jedyna rzecz łącząca oba typy zapłonów to platynki. Jednak dzialaja one prawidlowo, przerwa jest dobra. Paliwo tez jest raczej dobre, przejechalem na nim kilkadziesiąt km. Jutro odkręcę i sprawdzę wydech, jeśli to nie będzie powodem usterki, to chyba czeka mnie rozbieranie silnika.
Avatar użytkownika
Marcek
@admin
@admin
 
Posty: 6019
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
Lokalizacja: Krosno
Pochwały: 4

Postprzez Alonzo » 25 kwi 2007, o 21:18

uszczelki sa prawdopodobne, ale przy uszczelkach to tak jak przy simmerach albo ciagnie olej albo lewe powietrze, przy rozszczelnieniu komory korbowej to nie ma sily ciagnac paliwa ale to jest non stop, a tobie jaks ie rozgrzeje pada silnik chyba ze sylikon po rozgrzeniu sie topi czy cos i puszcza, to musi byc cos co po rozgrzaniu pada, czyli najbardziej prawdopodobny zaplon, ale wiemy ze sprawdzales dokladnie na wszystkie sposoby, wiec malo mozliwosci ci zostalo :)
Alonzo
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 5550
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 18:04
Lokalizacja: Dobroń

Postprzez Marcek » 25 kwi 2007, o 21:25

No właśnie, jak było dobrze, to było, a jak coś padnie, to nie wiadomo, gdzie szukać. Pytałem Ojca, jdnak on też sprawdził i nie wie, co jest grane :/
Avatar użytkownika
Marcek
@admin
@admin
 
Posty: 6019
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
Lokalizacja: Krosno
Pochwały: 4

Postprzez Alonzo » 25 kwi 2007, o 21:28

a kompresje sprawdzales ?? moze gdzies sie rozszczelnilo albo pierscienie sie zuzyly, z tymi nowymi nigdy nie wiadomo
Alonzo
Zwycięzca konkursu
Zwycięzca konkursu
 
Posty: 5550
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 18:04
Lokalizacja: Dobroń

Postprzez Wojteeek » 25 kwi 2007, o 21:31

Wlasnie - stawialbym na kompresje... Moze jak sie rozgrzewa to ja traci ? Niekiedy nie slychac jak ucieka...
Wojteeek
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 2059
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 15:23

Postprzez Koner » 25 kwi 2007, o 21:32

Można powiedzieć że to niezła zagadka.Jak sprawdzisz tłumik i okaże się że to nie jego wina to już nie mam więcej pomysłów.Wszyscy już tutaj przedstawili chyba wszyskie możliwości.Musisz sprawdzać wszystko po kolei.Życzę powodenia w szukaniu usterki.
Komar 2351,MZ 150 TS i VW Golf II

Orange County Choppers.

Piszę poprawnie po polsku.
Avatar użytkownika
Koner
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 8304
Dołączył(a): 24 mar 2007, o 23:15
Lokalizacja: Legionowo

Postprzez Marcek » 25 kwi 2007, o 21:34

Dzięki :) Kompresja raczej jest w porządku, kopie się tak samo ciężko jak wcześniej. Ale na wszelki wypadek odkręcę jeszcze głowicę i zobaczę czy uszczelka jest OK.
Avatar użytkownika
Marcek
@admin
@admin
 
Posty: 6019
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 11:27
Lokalizacja: Krosno
Pochwały: 4

Postprzez Wojteeek » 25 kwi 2007, o 21:36

A jeszcze jedno - odpala tak samo latwo jak przedtem ? Jak jest zimny ?
Wojteeek
MotoManiak
MotoManiak
 
Posty: 2059
Dołączył(a): 20 mar 2007, o 15:23

Następna strona

Powrót do Pomoc

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 468 gości