Porządne mycie + porządna mechaniczna polerka + woskowanie i lakier błyszczy się jak psu wiecie co. Ja swojemu Lewkowi zafundowałem takie spa to efekt był genialny, niestety zrobiłem to preparatami średniej klasy i efekt "nowego lakieru" nie utrzymał się bardzo długo, ale nawet teraz wystarczy samochód dobrze umyć, najlepiej bezdotykowo, bo po myciu gąbką jest masakra, i dalej lakier wygląda bardzo ładnie. Ja miałem sporo rys na tylnej klapie, jedna po przeciągnięciu magnesem od CB, druga powstała przy cofaniu ( że też dzień wcześniej to drzewko tam nie rosło i gałąź nie wystawała
), na błotnikach po kamyczkach itp itd, po przepolerowaniu pastą lekko ścierną, oczywiście mechanicznie i z użyciem wody, później po woskowaniu woskiem koloryzującym efekt był genialny, aż żałuję, że nie zrobiłem zdjęcia.