Postępy przy remontowaniu komara 2350

przez **hubciio** » 2 lis 2007, o 18:34

Siemka wziełem z szopy od dziadka komara (stał w niej 15lat) niewyglonda tak źle a co najwazniejsze pali i nawet jezdzi ale biegi ciezko wskakuja i sprzegło jest rozwalone w tym temacie bede opisywał co robie mam nadzieje ze cos podpowiecie bo ja pierwszy raz mam do czynienia z motorem.Dzisiaj odczepiłem wszystkie linki kabelki i wyciągłem silnik z ramy biere sie za rozkręcanie a tu koło magnetyczne czy jakos tak niemam klucza i nic niezrobie musze poszkac po sklepach bo przez neta to z dwie dyszki by mnie wyszło a moze wy macie jakies inne sposoby na odkrecenie go.Mam 150 zeta niewiem czy to wystarczy na wyremontowanie go ale bede szykaj jak najwiekszych oszczednosci .
z góry dziekuje za odpowiedzi Jak byscie mogli napisac co wy robiliscie w silniku co sprawdzaliscie i jak to niekrepujcie sie zyjemy w wolnym kraju wies PISZCIE . Jak sie powturzyłem to sorki nieczytałem wszystkiego .

okej dodam pare fotek mojego silnika

przez **Pani Kontekstowa** » 2 lis 2007, o 18:34

MotoAlbum.pl Pokaż czym jeździsz! Twój wirtualny garaż

przez **ABRUZZI** » 2 lis 2007, o 18:46

więc przy remoncie generalnym ja bym wymienił wszystkie simeringi i łożyska, sprawdziłbym stan wału korbowego i wszystkich zębatek skrzyni biegów i sprzęgła jeśli zęby są ostre należy powymieniać zębatki bo na nich za długo nie pojeździsz i po krótkim czasie będziesz miał kolejny remont i nie potrzebne wydatki

a żeby odkręcić magneto ja używam klucza nasadowego w moim przypadku jest to klucz 15 a następnie ściągacz i koniec a i koniecznie zaznacz jak masz ustawiony zapłon jeśli mot dobrze chodzi będzie łatwiej później wszystko ustawić

przez **hubciio** » 2 lis 2007, o 18:52

chyba źle napisałem bo klucze mam ale niemam tego sciagacza:)
ściagacz to to ?http://moto.allegro.pl/item263330854_komar_romet_sciagacz_kola_magnesowego.html

przez **Phantom** » 2 lis 2007, o 18:54

Zatem tak-Biegi przypuszczalnie ciężko chodziły z powodu zatartej linki zmiany.
Co do magneta-Też nie mam klucza nasadowego.Mam takiego małego nastawnego "francuza",który na sztorc tam się mieści.Ale jak go nie miałem,to zeszlifowałem boki zwykłego płaskiego klucza,żeby tam wlazł.A żeby móc nim kręcić,to z drugiego końca przetykałem śrubokręt.

przez **ABRUZZI** » 2 lis 2007, o 18:57

jeśli nie masz ściągacza to słyszałem że niektóży używają do tego celu 2 kluczy ale z tym ostrożnie bo można pogiąć koło magnesowe (magneto)

przez **bi-jay** » 2 lis 2007, o 19:02

nie no raczej nie pognie jak dobrze nakręcisz ten temat może kiedyś zostać przyklejony bo tu bęzie raczej cały remąt opisywany i bardzo dobrze nie trzeba szukaćpo kolei wszystkich usterek
Ps.
avatar masz fajny

przez **hubciio** » 2 lis 2007, o 19:03

a mugł by mi ktos wytłumaczyc co to są simeringi bo nigdzie niemoge znalesc o tym informacji aha a jak by ktos znał jakies fajnie stronki o komarach gdzie mozna sie duzo dowiedziec mugł by napisac

przez **Phantom** » 2 lis 2007, o 19:06

Simmeringi to takie gumowe uszczelniacze wałków obok łożysk.

przez **hubciio** » 2 lis 2007, o 19:09

mam pomysła jak ktos niejest w temacie a chce byc bedzie mu łatwiej jak bedziecie sugerowali kupno czegos podacie przyblizona cene a jak niewiecie to przynajmniej tanie/drogie

przez **Phantom** » 2 lis 2007, o 19:15

Simmeringi u mnie są po 3 zł.Potrzebujesz 3szt.Dwa na wał i jeden na wałek zdawczy.To ten od zębatki łańcucha.

przez **hubciio** » 2 lis 2007, o 19:20

moze porusze temat tumnika jak radzicie do komarka czy radzicie zostawic orginalny ?

[ Dodano: 02 Lis 2007, 18:22 ]

aha jeszcze sobie przypomniałem moze macie jakies wspaniałe metody na robienie uszczelek .

przez **ABRUZZI** » 2 lis 2007, o 19:23

oryginalny tłumik strasznie dławi silnik lepszy będzie tłumik od simsona albo jawki/ogara200

przez **Phantom** » 2 lis 2007, o 19:27

Póki co zostaw oryginał.Później jak już zaczniesz z tuningiem kombinować,to się pomyśli.
Weź Mamie "Kreta" do odtykania rur.Zatkaj koniec tłumika jakimś korkiem,wsyp Kreta i zalej wrzatkiem.Tylko uważaj,bo bedzie pryskać.Zostaw tak na dobę i porządnie wypłucz.Na pewno trochę przeczyści.
Swoją drogą trochę Ci zazdroszczę.Piękna robota przed Tobą!A jaką będziesz miał satysfakcję,jak Komarek zrobi się piekny...

przez **hubciio** » 2 lis 2007, o 19:33

Wiem sam sie niemoge doczekac .Ojciec mi mowił zebym oddał komarka do takiego goscia i on mi go zrobi ale jak ja go zrobie jaka bede miał radoche i jeszcze sie przy okazji czegoś sie naucze

przez **Phantom** » 2 lis 2007, o 19:37

Stanowczo rób sam!Przynajmniej jak Ci kiedyś po drodze cuś wysiądzie,to nie będziesz pchał 20 km,tylko sobie na miejscu zrobisz.
I druga rzecz-na pewno zrobisz lepiej niż kto inny,bo będziesz robił dla siebie.